Pochodna funkcji

0

Chodzi mi o to jak wyobraźić pochodną funkcji. Znam wszystkie wzory na obliczanie jej, ale ja nie potrafie czegoś zrozumieć jeśli sobie tego nie wyobraże. Dlatego mam do Was prośbę abyście powiedzieli jak widzicie pochodną jakieś funkcji, co to jest od strony analitycznej. Bo rozumowanie typu: "pochodna to jest coś co oblicza się wzorem *** i koniec" zupełnie do mnie nie przemawia. Proszę o dobre rady [browar]

0

Nanieś pochodną na jeden układ XY z funkcją - ta pierwsza pokazuje przyrosty tej drugiej .. na przykład jeśli funkcja szybko narasta - pochodna jest dodatnia (tym większa, im funkcja jest bardziej "stroma" .. - jeśli opada to pochodna jest ujemna. Teraz łatwo sobie uświadomić pojęcia maksimum / miminum.

0

tangens kąta nachylenia prostej stycznej do danej funkcji

0

...szybkość i zwrot przyrostu wartości funkcji

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1