[OT] Soczewki kontaktowe

0

Witam!

Czy ktos uzywa soczewek kontaktowych? Wlasnie sie zastanawiam, czy takowe kupic. Juz nie chodzi o cene, ale o to wredne uczucie jakie musi Ci towrzyszyc. Bo samo to jak Ci piasek wejdzie do oczu to ledwo mozna wytrzymac, a co dopiero trzymac takie cos w oku ciagle. Wlasnie tego sie boje, wiec chcialem sie spytac, czy po pewnym czasie nadal tak przeszkadza, czy juz w ogole sie tego nie czuje? Bo okularow za bardzo nie lubie :(

0

Adam - może nie takiej odpowiedzi oczekujesz, ale sam wiesz co przeszedłem i pomimo kosztów polecam laserową korekcję wzroku. Masz blisko i możesz podskoczyć i z nimi pogadać.
Ich strona: http://eyelaser.pl/

A co do soczewek - nie pomogę.

0

Tak, tez o tym myslalem, ale jednak to 5 tys. wiec moze poczekam pare lat jeszcze i wtedy se zrobie. A poza tym boje sie [wstyd] Beda mi swiecili laserkiem w oko - nie bede mogl zamknac. ;)) Zartuje... podobno nie zdarzyly sie jeszcze przypadki, aby ta operacja sie nie udala?

0

A poza tym boje sie [wstyd] Beda mi swiecili laserkiem w oko - nie bede mogl zamknac. ;))

Najciekawszy jest moment jak się przysysają do oka aby odciąć jego część - nagle się ściemnia i nic nie widzisz :d.
Ale spoko - zabieg (nie operacja) trwa 15 minut i jest całkowicie bezbolesna - jedynie przez najbliższe 3h jest uczucie identyczne jakby rzęsa wpadła do oka - nic więcej.
Jesteśmy z Tobą :-) Zbieraj kasę i leć na Świętego Mikołaja 7 - warto. Przy Twojej wadzie to tak jakby dali Ci nowe, lepsze życie - coś o tym wiem.

0

Brr dobrze ze nie mam problemów z oczami, bo jak słysze te rzeczy to aż mi się zimno robi chłopaki :-)

0

ja tylko czekam na odpowiedni wiek i się poddaje temu laserowemu zabiegowi... bo przy -9D i -7D już wytrzymać nie mogę ;-(

//Nie łam się - jeszcze 4 lata - ja czekałem 7 - przynajmniej będziesz psychicznie tak nastawiony, że nim się obejrzysz to wywalisz okulary przez okno ;-). Przy okazji - ja miałem -7D a mam 0 :d - Marooned

0

Hmmm.... używam soczewek kontaktowych bo jestem ślepy
jak kret :-D (o zabiegach laserowych pierwszy raz słyszę,
tzn że są osiągalne dla zwykłego smiertelnika polaka :-D )

no i jedyne co mi się nie podoba to że takie szkła trzeba
co wieczór przemywać, niestety nie można napisać skryptu
który to zrobi automatycznie...

poza tym to raczej po tygodniu zapomina się o ich istnieniu...

0

To ja sie wylamie, siedze przed kompem juz tyle... tylenascie lat przynajmniej po kilka h dziennie i nie mam jeszcze klopotow ze wzrokiem.
Osobiscie radzil bym zabieg, zrobisz raz i masz z dyni, a nie bedziesz sie chrzanil z okularami i soczewkami.

0

Mam dwoch okulistow w rodzinie i byli na paru konferencjach poswieconych wlasnie laserowej korekcji wzroku, dostali pelno materialow, ktore sobie poczytalem i o to jakie wyciagam wnioski:

  • u ponad 60% pacjentow po zabiegu stwierdzono zespol pozmrokowego zaburzenia wzroku (kurza slepota)
  • u 8% wystapily silne powiklania (kilkadziesiat przypadkow koniecznego przeszczepu (?!) rogowki)
  • nikt nie moze stwierdzic, jaki wplyw na przestrzeni wielu lat moze miec taka operacja.

Sam sie nad tym zastanawialem, gdyby pogorszyla mi sie wada (mam -0,5), jednak zdecydowanie mi to odradzaja.

Oko to okropnie skomplikowany i delikatny narzad i nie wiem czy ktos czytal sobie jak wyglada przebieg tej operacji, bo ja myslalem ze sobie pani poswieci laserkiem w oczko i bedzie po zabawie, a tutaj mechanicznie, wlasnymi rekoma, zdejmuja ci cieniutenka warstwe tkanki z oka, dopiero potem robia ten szlif laserem i na to przyklepuja ta zdjeta warstwe.

Poczekam na te cudowne zele co juz gdziestam testuja i redukuja do 9 D. Zreszta, moj kolega ma -8,5 a gra w reprezentacji LO w pilke nozna i siatkowke, ma powodzenie i w ogole cieszy sie zyciem, a nie siedzi przed kompem poglebiajac tylko krotkowzrocznosc.

// zostawic biedne w ogóle w spokoju :P

0

u ponad 60% pacjentow po zabiegu stwierdzono zespol pozmrokowego zaburzenia wzroku (kurza slepota)

Jest to bardzo zależne od danej osoby. Ja na przykład mam osobniczo dużą źrenicę i łącznie z dużą wadą wzroku jaką posiadalem spowodowało to tak zwane olśnienie w ciemnym otoczeniu (np. noc lub sala kinowa). Jednak można się do tego przyzwyczaić i z tym żyć. Na pewno jest to zdecydowanie mniejsza niedogodność niż duża wada wzroku. Teraz mając porównanie mogę stwierdzić, że gdybym miał jeszcze jeden raz wybrać nic bym nie zmienił.

0

A czy jak ktoś zrobił se ten zabieg to może ponownie sobie pogorszyć wzrok czy ten zabieg poprawia wzrok nie do posucia? I jesli nie poprawia na zawsze to czy można kilka takich zabiegów przejść?

0

sYzYf1 - nic nie jest na stałe.
Ale po zabiegu startuję z wadą bliską 0 i "jestem na równi" z ludźmi bez wady. Ale starowzroczności jak na razie nie można leczyć, więc z biegiem lat wzrok może się znów osłabić.

0

Mam wlasnie na oczach soczewki - przyznam, ze nie jest tak zle jak myslalem. Widzenie idealne, prawie nie czuc w oku tego, ze je mam.

Tylko zakladanie i sciaganie to jest MASAKRA. Mecze sie z tym przed lustrem conajmniej 30 min. Ale jak juz sie zalozy to prawie nie czuc tego, ze sie je ma. Nie wiem - dopiero drugi raz mam je na oczach - co prawda wiem, ze one tam sa (daja znac, ale nie jest to zadne nieprzyjemne uczucie albo bol).

0

w najnowszym Focusie (nr 10 Październik 2003) jest tekst o nowym żelu mającym zastąpić okluary i soczewki

żel ma być wprowadzany do oka zastępując "oryginalną" soczewkę.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1