Umowa o dzieło a wykonanie strony internetowej.

Witam. Mam takie pytanie. Pewnie ktoś z was będzie potrafił pomóc. Załóżmy, że mam zlecenie na wykonanie strony internetowej i chciałbym podpisać ze zleceniodawcą umowę o dzieło. Ogólnie znalazłem w googlach wzór umowy więc to jest ok ale mam kilka pytań:

1. Czy przy umowie o dzieło mogę zapisać sobie taki punkt, że po wykonaniu samego projektu (i jego zaakceptowaniu) zleceniodawca ma zapłacić np. 25% zaliczki? Czy przy umowie o dzieło muszę ukończyć całą witrynę zanim dostane choć 1zł?
2. Jeżeli skończę witrynę to pewnie zleceniodawca zechce jakieś potwierdzenie, że mi zapłacił. Jako osoba, która nie prowadzi działalności gospodarczej jaki dokument mogę mu wydać? Mam sobie sam go wydrukować i podpisać?
3. Jaką kwotę wpisuję w umowie - netto czy brutto?

Z góry dzięki za odpowiedź. Pozdrawiam

1. Jeśli zleceniodawca się zgodzi, to możesz wziąć zaliczkę, wszystko zależy od zapisów umowy.
2. Wystawiasz mu rachunek, który podpisują obie strony. Możesz go sam wydrukować, możesz poprosić mamę o pomoc. Sugerowałbym także na rachunku (lub oddzielnym dokumencie) zawrzeć informację o tym, że wywiązałeś się z umowy i zleceniodawca to potwierdza. Ponadto na podstawie rachunku odprowadzi za Ciebie zaliczkę na podatek dochodowy.
3. Ja zawsze miałem brutto. Odliczenie kosztów uzyskania przychodu, wyliczenie podatku i kwoty netto znajduje się na rachunku.

Dokladnie. Na umowie mozesz zastrzec co chcesz. Jezeli chodzi o platnosc, to tak jak pisal somekind. Wystawiasz rachunek. Dobrze zastrzec w umowie, ze zleceniodawca ma X dni na zaplate rachunku, a w przeciwnym wypadku naliczane beda odsetki karne.

Co do rachunku: piszesz dla kogo jest rachunek oraz kto wystawil. Nastepnie kwota brutto, koszty uzyskania (50%), na tej podstawie wyliczenie podatku oraz kwota netto. Poszukaj na necie, na pewno znajdziesz odpowiednie wzory oraz kalkulatory.

Jeszcze coś - oczywiście koszty uzyskania przychodu są opcjonalne, nie trzeba ich określać :)
I zdaje się, że w umowach poniżej 200zł nawet nie można.

Przy czym 50% kosztow tylko, jesli przekazujesz majatkowe prawa autorskie, w przeciwnym wypadku chyba 20 albo 10%, nie pamietam dokladnie.