Takiego czegos nie bylo nawet w SB.

0

"Policjanci udający mafiosów będą mogli: zażywać narkotyki, jeździć po pijanemu, a nawet brać udział w porwaniach i pobiciach. Nie będzie im wolno zabić człowieka lub ciężko go ranić."

"Wyglądam jak bandyta, potrafię myśleć jak oni, umiem pić i żyć jak bandyta."

Interesuje mnie jedno, gdzie jest granica miedzy strozem prawa a bandziorem?

Z obserwacji wiem ze juz teraz policjanci zazywaja narkotyki, jezdza po pijanemu, gwalty na komisariatach no normalka. Falszowanie raportow i wymuszanie zeznan to chleb powszedni. W ostatnim numerze NIE Urbana jest artykul o tym jak nasza policja produkuje fikcyjnych konfidentow, wiele ludzi nawet nie wie ze figuruje w kartotekach policyjnych jako tajni infomatorzy.

Czy nie wydaje sie wam ze ten kraj to jedna wielka patologia?

0

problem stary, wrecz antyczny: 'quis custodiet ipsos custodes'

0
EgonOlsen napisał(a)

"Policjanci udający mafiosów będą mogli: zażywać narkotyki, jeździć po pijanemu, a nawet brać udział w porwaniach i pobiciach. Nie będzie im wolno zabić człowieka lub ciężko go ranić."

"Wyglądam jak bandyta, potrafię myśleć jak oni, umiem pić i żyć jak bandyta."

Interesuje mnie jedno, gdzie jest granica miedzy strozem prawa a bandziorem?

Z obserwacji wiem ze juz teraz policjanci zazywaja narkotyki, jezdza po pijanemu, gwalty na komisariatach no normalka. Falszowanie raportow i wymuszanie zeznan to chleb powszedni. W ostatnim numerze NIE Urbana jest artykul o tym jak nasza policja produkuje fikcyjnych konfidentow, wiele ludzi nawet nie wie ze figuruje w kartotekach policyjnych jako tajni infomatorzy.

Czy nie wydaje sie wam ze ten kraj to jedna wielka patologia?
czytasz takie popiprzone gazety i ci czacha pruja

0

Niestety nie wszystko jest czarno białe i trudno wywazyc gdzie jest prawda. Denerwują mnie tylko tacy goście, którzy po zobaczeniu tego artykułu będą od razu krzyczec że policja to najgorsi bandyci, że trzeba ich rozwiązac i że żyjemy w kraju bezprawia. Właśnie dlatego mnie to wkurza bo nic nie jest czarne lub białe. Zastanawiali się nad tym pewnie wielcy tego świata i nie doszli do niczego a ktoś kto w przeglądarce przeczyta pare linijek i od razu ma wyrobiony osąd jest po prostu niesprawiedliwy.

0

Niestety moje wnioski nie wynikaja tylko z przeczytanych artykulow na necie ale takze z obserwacji tego co sie dzieje.

0

z obserwacji tego co sie dzieje.

i

Z obserwacji wiem ze juz teraz policjanci zazywaja narkotyki, jezdza po pijanemu, gwalty na komisariatach no normalka.

Czyli wg. Ciebie policjanci nie zażywający narkotyków i nie jeżdżący po pijanemu to marginalny odsetek? I jak ktoś trafi do aresztu i nie zostanie zgwałcony to wyjątek od reguły? I to wszystko wiesz z WŁASNYCH obserwacji? Może czas przestać obserwować i zacząć składać zawiadomienia do prokuratury?

Falszowanie raportow i wymuszanie zeznan to chleb powszedni.

Jakim cudem masz dostęp do takich informacji? I to jeszcze osobisty ("Z obserwacji...")

W ostatnim numerze NIE Urbana jest artykul o tym jak nasza policja produkuje fikcyjnych konfidentow, wiele ludzi nawet nie wie ze figuruje w kartotekach policyjnych jako tajni infomatorzy.

A'propos tego typu gazet już się ktoś wypowiedział. Zapytam tylko, czy powyższe rewelacje to "Z obserwacji..." czy z obserwacji liter i zdań w artykule brukowej gazety?

0
id02009 napisał(a)

z obserwacji tego co sie dzieje.

i

Z obserwacji wiem ze juz teraz policjanci zazywaja narkotyki, jezdza po pijanemu, gwalty na komisariatach no normalka.

Czyli wg. Ciebie policjanci nie zażywający narkotyków i nie jeżdżący po pijanemu to marginalny odsetek? I jak ktoś trafi do aresztu i nie zostanie zgwałcony to wyjątek od reguły? I to wszystko wiesz z WŁASNYCH obserwacji? Może czas przestać obserwować i zacząć składać zawiadomienia do prokuratury?

Falszowanie raportow i wymuszanie zeznan to chleb powszedni.

Jakim cudem masz dostęp do takich informacji? I to jeszcze osobisty ("Z obserwacji...")

W ostatnim numerze NIE Urbana jest artykul o tym jak nasza policja produkuje fikcyjnych konfidentow, wiele ludzi nawet nie wie ze figuruje w kartotekach policyjnych jako tajni infomatorzy.

A'propos tego typu gazet już się ktoś wypowiedział. Zapytam tylko, czy powyższe rewelacje to "Z obserwacji..." czy z obserwacji liter i zdań w artykule brukowej gazety?

No to idz zloz doniesienie na policjanta tylko sobie Od razu zalatw mape kanalow. Nigdy nie byles na komisariacie? Otoz ja zostalem skazany przez niezawisly sad, bez dowodow, na podstawie zeznan pijanych swiadkow ktorym obdukcje wystawial znajomy lekarz (sam na sali sadowej przyznal ze sa bardzo dobrymi znajomymi a obdukcji nie robil w szpitalu przy swiadkach tylko u siebie w domu). Jeden z nich niby najbardziej pobity to nawet obdukcji nie mial. A co to gazet ktore czytam... rozumiem ze ty czytasz tylko Goscia Niedzielnego i Pani Domu.

0

Egon to z Ciebie niezły hojrak jak sprawę za pobicie miałeś. Stereotyp informatyka się chowa pod dywan :)
Co do tematu to rozumiem, że policja i inne władze potraktowały Cię niesprawiedliwie ale sam widzisz pewnie, że przez to nie jesteś obiektywny do końca. Chciałbyś rozwiązac instytucje policji i sądów? OK anarchia jest dobra, ale tylko wtedy kiedy ludzie są dobzi, a na to nie ma co liczyc. Moim zdaniem policja robi więcej dobrego niż złego chociaż też mnie trafia jeśli widzę na żywo realizowany pomysł wlepiania mandatów młodym ludziom za spożycie :) Mogliby w tym czasie popracowac nad czymś ambitniejszym.

Ale jak mówiłem nie lubię osądzania jednoznacznego.

0

A co kolega powie na ta akcje z nielegalnym podsluchiwaniem uzytkownikow p2p i przekazywaniem przez policje danych osobowych po adresie IP prywatnej kancelarii ktora pozniej szantazuje ludzi?

Dac im wiecej uprawnien a za pierdniecie na chodniku bedzie kula w leb. W tym czasie pan mafiozo bedzie sie bujal bmka w towarzystwie 2 nacpanych tajniakow. Nikt mi nie wmowi ze walka z mafia jest trudna. Akurat mamy takie paragrafy ze gdyby chcieli to byliby w stanie kazdego bandziora bez problemu przymknac. No ale im sie to nie oplaca. Bardziej oplaca sie brac haracz za ochrone i wlepiac mandaty maluczkim.

0

to ty chyba w jakichś slamsach mieszkasz :)
mi raz jak gliniarze wjechali na podwórko i do chaty chcieli wbić to ich wujcio przegonił do samochodu, bramę na kłódkę zamknął i zadzwonił na komisariat że jacyś dwaj panowie podający się za policjantów ( nie pokazali blach ) wjechali bez pozwolenia na teren prywatny, do tego machnął jakąś ustawą o mirze domowym ( w skrócie można chyba tka opisać -> ktoś ci wlezie do chałupy to go możesz wykopać ), siedzieli potem trzy godziny w radiowozie ( a prażyło nieźle ) aż przyjechał jakiś wyższy stopniem, przeprosił i w ogóle i pojechali, a teraz jak jakiś policjant robił wizję lokalną bo coś się niedaleko stało to stanął na ulicy i czekał aż ktoś wyjdzie :D

0

Daruj sobie osobiste wycieczki. Ja czepiam się argumentów, których użyłeś. Z wypowiedzi można wywnioskować, że:

  1. szedłeś sobie spokojnie ulicą, aż tu nagle
  2. Przyjechali radiowozem pijani i odurzeni narkotykami policjanci ("Z obserwacji wiem że(..)policjanci zazywaja narkotyki, jezdza po pijanemu")
  3. Zabrali na komisariat i zgwałcili ("Z obserwacji wiem ze (...) gwalty na komisariatach no normalka")
  4. Potem wyprodukowali fałszywe dowody i zeznania ("Falszowanie raportow i wymuszanie zeznan to chleb powszedn")
  5. Załatwili sobie u znajomego lekarza obdukcję (imo: cytat niepotrzebny)
  6. Sąd skazał Cię na podstawie zeznań pijanych świadków ("na podstawie zeznan pijanych swiadkow")
  7. Wyprodukowanych dowodów policjanci nie zdecydowali się użyć ("przez niezawisly sad, bez dowodow")
    Aha, no i pominąłbym najbardziej elektryzujące:
  8. W trakcie pobytu na komisariacie zauważyłeś jak policjanci zakładają kartoteki informatorów ludziom, którzy o tym nie wiedzą (i teraz czytając gazetę "Nie" wiesz, że to prawda)

Ty oczywiście jesteś niewinny, tylko "psy" się na Ciebie uwzięły, bo pijani i pod wpływem narkotyków postanowili się zabawić i skazać niewinnego człowieka.

Nie mówię, że kłamiesz. Mówię tylko, że Twoja historia jest na tyle niespójna, że trudno Ci wierzyć. Odfiltruj to co przeżyłeś na komisariacie od tego co czytałeś w gazetach, widziałeś na filmie i słyszałeś w hip-hopie. Może wtedy będzie można pogadać o patologiach w policji.

0
id02009 napisał(a)

Mówię tylko, że Twoja historia jest na tyle niespójna, że trudno Ci wierzyć.

Japierdykam ty na pewno wiesz lepiej jak bylo. Z ciebie bylby idealny material na sledczego.

0
:D napisał(a)

to ty chyba w jakichś slamsach mieszkasz :)
mi raz jak gliniarze wjechali na podwórko i do chaty chcieli wbić to ich wujcio przegonił do samochodu, bramę na kłódkę zamknął i zadzwonił na komisariat że jacyś dwaj panowie podający się za policjantów ( nie pokazali blach ) wjechali bez pozwolenia na teren prywatny, do tego machnął jakąś ustawą o mirze domowym ( w skrócie można chyba tka opisać -> ktoś ci wlezie do chałupy to go możesz wykopać ), siedzieli potem trzy godziny w radiowozie ( a prażyło nieźle ) aż przyjechał jakiś wyższy stopniem, przeprosił i w ogóle i pojechali, a teraz jak jakiś policjant robił wizję lokalną bo coś się niedaleko stało to stanął na ulicy i czekał aż ktoś wyjdzie :D

Sam widzisz, pierwszy podjazd i juz kilka paragrafow zlamali. Stawiam litra ze wlos im z glowy nie spadl. Gdybys to ty zrobil taki numer to sad 24godzinny jak w banku.

0

Japierdykam ty na pewno wiesz lepiej jak bylo. Z ciebie bylby idealny material na sledczego.

Napisałem co wiem z Twoich wypowiedzi. Tylko czyste logiczne wnioski. Mógłbym też w Twoim kierunku robić osobiste wycieczki, że masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem i do tego z prawidłowym wypowiadaniem się, ale tego nie zrobię. Ciebie prosiłbym o to samo ;)

0
EgonOlsen napisał(a)

Sam widzisz, pierwszy podjazd i juz kilka paragrafow zlamali. Stawiam litra ze wlos im z glowy nie spadl. Gdybys to ty zrobil taki numer to sad 24godzinny jak w banku.

No właśnie... sam nie musisz podawac konkretów ale ja np się przyznaję bez bicia do przechodzenia na czerwonym świetle, pisania formalnej umowy a poźniej i tak umawiania się z druga stroną trochę "na gębę", wychodzenia wcześniej z pracy, notorycznej jazdy bez biletu w MPK, oraz sporadycznej w PKP, łamania ogromnej ilości przepisów drogowych - oczywiście w granicach rozsądku ale i tak jest to wykroczenie a czasem chyba zakrawało na przestępstwo, spozywania w miejscu publicznym oraz innych złych rzeczy za które powinienem dostac mandat na mandacie według Twojej opini. A jednak nie dostaje. Trudno się zgodzic żeby Ci policja wjeżdżała na chatę bez uprzedzenia, dowodów czy nakazu ale jeśli chodzi o drobne odstępstwa od regulaminu to tak wygląda normalne życie. Dlaczego na policje tak najeżdżasz a nie na mafię?

Edit:

Ciebie prosiłbym o to samo ;)

No właśnie Panowie trochę kultury :) nie ma sie co gorączkowac. Choc już w temacie zaszła zasada... kogośtam, zapomniałem nazwiska, ale mowi o tym, że kiedy podczas zażartej syskusji ktoś porówna omawiany temat sporu do faszyzmu to temat trzeba zamknąc bo już nie ma nic do powiedzenia. U nas lokalnie faszyzm można zastąpic komunizmem :)

0

Generalnie zgadzam się z olsenem, i to na podstawie "własnych obserwacji".
Chciałem tylko słówko o Urbanie i "NIE".
Jeśli ktoś zadał sobie fatygę, i poznał poglądy Urbana (na podstawie jego wypowiedzi) oraz jego gazetę, to chętnie się dowiem, dlaczego jest on i jego gazeta szmatą…, tfuu, paskudne i w ogóle fuuj. Tylko proszę o konkretne argumenty. Bo jeśli ktoś na tym forum (a wierzę, że zaglądają tutaj raczej ludzie myślący) piszę coś w rodzaju „co Ty czytasz, no weź…” tylko tak, bo gdzieś usłyszał…. To niech sobie idzie do Mc Donalda.

Dodam jeszcze, że Urban jest już bogaty i stać go na szczerość. Pozwalał sobie nawet na nią kiedy był rzecznikiem rządu.

0

@up - debata na proponowany temat będzie chamskim offtopem i przyczynkiem do kolejnej kłótni z podtekstem porno-politycznym...

0
AdamPL napisał(a)

@up - debata na proponowany temat będzie chamskim offtopem i przyczynkiem do kolejnej kłótni z podtekstem porno-politycznym...

I jeszcze może wyjść przy okazji kto popiera IIIRP, kto IV, a kto PRL ;)

0

Jaka jest policja dziś każdy widzi (i każdy widzi to trochę inaczej). Ja też policję niezbyt lubię, bo zostałem skazany na podstawie fałszywych zeznań policjantów. Ciekawi mnie natomiast na jakiej podstawie Egon Olsen twierdzi, że tak to nie było nawet w SB. Sądzę, że było, tylko że czasach SB łatwiej było służbom specjalnym i policjantom ukryć swoje nieprawości.

0
id02009 napisał(a)

I jeszcze może wyjść przy okazji kto popiera IIIRP, kto IV, a kto PRL ;)

hmmm... zastanawiam się, dlaczego miało by nie wyjść??

0
KtośKtoZgadzaSięZOlsenem napisał(a)
id02009 napisał(a)

I jeszcze może wyjść przy okazji kto popiera IIIRP, kto IV, a kto PRL ;)

hmmm... zastanawiam się, dlaczego miało by nie wyjść??

Wiesz... ktos tu ma zadatki na komisarza ludowego ;)

0

Postów nie czytałem, ale wcale mnie jakoś temat nie zdziwił - wręcz jest mi obojętny. Jeśli policjant udaje przestępce aby wejść w szeregi mafii, to nie mam nic przeciwko na takie granice jak w temacie.

0

Myślę, że argumenty typu: i tak teraz policja stoi ponad prawem wcale nie muszą być tutaj decydujące. Osobiście uważam, że nikt nie powinien mieć takich uprawnień. Cel uświęca środki? Nigdy!

Czy ktoś jest w stanie udowodnić, że każdy policjant jest święty i w razie czego nie będzie kombinował na swoją korzyść? Tego nikt nie jest w stanie zapewnić. Myślę, że wystarczy nam tych, którzy już stoją ponad prawem i czują się, bo są, bezkarni.

Zresztą przestępcy w mafii (bo rozumiem, że o takie organizacje chodzi) i tak mają swoje sposoby na zjednywanie sobie ludzi. Kiedyś czytałem, że najprostszym sposobem jest kazać takiemu adeptowi kogoś zabić. Wtedy mają 100% pewność, że delikwent nie zostanie świadkiem koronnym, więc w razie czego sypać mu się nie opłaca.

Zadaniem policji jest ochrona obywateli i systemu społecznego, w którym ci egzystują. Jeżeli owa instytucja zwraca się przeciw któremuś z nich, to powstaje czysta patologia.

0
CyberKid napisał(a)

Czy ktoś jest w stanie udowodnić, że każdy policjant jest święty i w razie czego nie będzie kombinował na swoją korzyść? Tego nikt nie jest w stanie zapewnić.

Idąc tą drogą należy zabrać władzę władzy, rozwiązać sądy, urzędy itd.

0
Grzybu napisał(a)
CyberKid napisał(a)

Czy ktoś jest w stanie udowodnić, że każdy policjant jest święty i w razie czego nie będzie kombinował na swoją korzyść? Tego nikt nie jest w stanie zapewnić.

Idąc tą drogą należy zabrać władzę władzy, rozwiązać sądy, urzędy itd.

Pytanie: Czy wladza ktora sprzedaje kraj (prywatyzacja, tarcza "antyrakietowa") jest nam potrzebna? Czy niesprawiedliwe sady i prokuratura dzialajaca niczym inkwizycja sa potrzebna? (np. sprawa tego zaglodzonego na smierc Rumuna ktory okazal sie niewinny, sprawa polskich zolnierzy ktorzy tez w koncu okaza sie niewinni, czy chocby sprawa tego kardiologa ktoremu ze 100 zarzutow zrobil sie jeden). Czy urzednik ktory patrzy jak sie nachapac (afery korupcyjne, FOZZ, Telegraf, ta baba z Sopotu itd.) jest potrzebny? Czy polityk ktory zamiast dzialac dla dobra kraju uprawia onanistyczna milosc do samego siebie (ex-premier, obecny premier) jest potrzebny?

0
Grzybu napisał(a)
CyberKid napisał(a)

Czy ktoś jest w stanie udowodnić, że każdy policjant jest święty i w razie czego nie będzie kombinował na swoją korzyść? Tego nikt nie jest w stanie zapewnić.

Idąc tą drogą należy zabrać władzę władzy, rozwiązać sądy, urzędy itd.

Idąc tą drogą wpadniemy na ścianę i nabijemy sobie guza.

Nie hiperbolizuj. Nie piszę o zabraniu władzy rządzącym, a o niedopuszczeniu pewnych organizacji do takich czy innych przywilejów. To dwa różne aspekty. Po prostu, ponad prawem nikt stać nie powinien i chociaż teoretycznie teraz nikt ponad nim nie stoi, to i tak widzimy co się dzieje.

Żaden sąd, ani żaden urząd ponad prawem nie stoi. I dobrze. Tak powinno zostać.

Policjanci będą mogli brać narkotyki i jeździć po pijanemu. OK. Pomyślmy, jak to jest z tymi narkotykami? Nie będą inwigilować żadnej bandy 15latków, więc na ziółkach się nie skończy. Nie trzeba być specjalnie obeznanym żeby wiedzieć, iż od twardych narkotyków uzależnić się można bardzo łatwo. Czyli co? Będziemy mieć armię operacyjnych narkomanów?

No i druga sprawa. Jazda po pijanemu. Jak myślicie, czemu jest zabroniona?

0

Przykładowo sędzia w Polsce jest praktycznie nietykalny i nieusuwalny ze stanowiska, można go tylko przesunąć. Z jednej strony to dobrze bo dzięki temu nie musi podlegać jakimś naciskom żeby zachować stołek. Z drugiej strony stoi ponad prawem i często zajmuje stanowisko do emerytury nawet jeżeli nie jest osobą kompetentną.

Policjanci pomimo braku immunitetu dzięki znajomościom, tzw. kolesiostwu też często stoją ponad prawem. Przykładowo mój znajomy nie wpuścił na pas kolesia który mu się wpychał chamsko przed maskę, mało tego dodał gazu i mało mu nie strącił lusterka (zamknęło się). Okazało się, że przed maskę wpychał się policjant. Po całym zajściu policjant zajechał koledze drogę i wyskoczył z krzykiem z samochodu. Pomimo tego, że policjant przyznał, że jest winien zaistniałej sytuacji zaczął znajomemu grozić konsekwencjami, wymachując przy tym blachą. Wyciągnął telefon i wzywał na pomoc kolegów z drogówki. Chyba nie muszę mówić w jak przykry dla znajomego sposób zakończyła się ta sprawa.

0
EgonOlsen napisał(a)
Grzybu napisał(a)
CyberKid napisał(a)

Czy ktoś jest w stanie udowodnić, że każdy policjant jest święty i w razie czego nie będzie kombinował na swoją korzyść? Tego nikt nie jest w stanie zapewnić.

Idąc tą drogą należy zabrać władzę władzy, rozwiązać sądy, urzędy itd.

Pytanie: Czy wladza ktora sprzedaje kraj (prywatyzacja, tarcza "antyrakietowa") jest nam potrzebna? Czy niesprawiedliwe sady i prokuratura dzialajaca niczym inkwizycja sa potrzebna? (np. sprawa tego zaglodzonego na smierc Rumuna ktory okazal sie niewinny, sprawa polskich zolnierzy ktorzy tez w koncu okaza sie niewinni, czy chocby sprawa tego kardiologa ktoremu ze 100 zarzutow zrobil sie jeden). Czy urzednik ktory patrzy jak sie nachapac (afery korupcyjne, FOZZ, Telegraf, ta baba z Sopotu itd.) jest potrzebny? Czy polityk ktory zamiast dzialac dla dobra kraju uprawia onanistyczna milosc do samego siebie (ex-premier, obecny premier) jest potrzebny?

Jasne że dają w dupę za bardzo nieraz, ale wolisz żeby w ogóle nie było policji, premiera i innych? Tylko nie mów "niech będą ale, niech będą w porządku" bo to zwykli ludzie, których zdeprawowała władza. Jest władza - źle, nie ma władzy - też niedobrze. Moim zdaniem lepsze to co mamy teraz niż anarchia. Chociaż bliżej mi do liberałów to wiem, że przy naszej polskiej mentalności jakby dac ludziom pełną samowolkę to niewiele by z tego kraju zostało.

A co do tego, że nie chcecie aby policja była ponad prawem to przecież nie będzie bo będą mogli to wszystko robic zgodnie z prawem :p Teraz można się przyczepic, że policjant może jeździc na sygnale, rewidowac jeżeli ma nakaz itd a Ty tego zrobic nie możesz. To znaczy, że jest ponad prawem? Niet. I nie opowiadaj, że będą chodzic zacpani dzień i noc bo zdaje się, że jakaś wielka gangsterka też tego nie robi.

0
Grzybu napisał(a)

A co do tego, że nie chcecie aby policja była ponad prawem to przecież nie będzie bo będą mogli to wszystko robic zgodnie z prawem :p Teraz można się przyczepic, że policjant może jeździc na sygnale, rewidowac jeżeli ma nakaz itd a Ty tego zrobic nie możesz. To znaczy, że jest ponad prawem?

I tu możnaby polemizować gdzie kończy się władza władzy. Policja jeździ na sygnale, rewiduje (także bez nakazu, bo i tak jej wolno) i robi wiele innych rzeczy, bo musi to robić. Żadna z tych funkcji nie godzi w bezpieczeństwo obywateli, a jedynie może ich denerwować lub utrudniać im życie. W przypadku kiedy pozwolilibyśmy policjantom popełniać przestępstwa, to było by to jawne przyzwolenie na destrukcję systemu, który ci muszą chronić.

Jeżeli policjant dokona kontroli osobistej Twojej osoby albo zrewiduje Ci mieszkanie lub wykona zupełnie inne zadanie służbowe, to wszystko to musi udokumentować. Niektóre z tych rzeczy może zrobić tylko na wniosek prokuratora, a ze wszystkiego musi się rozliczyć. Teoretycznie.

Grzybu napisał(a)

I nie opowiadaj, że będą chodzic zacpani dzień i noc bo zdaje się, że jakaś wielka gangsterka też tego nie robi.

Używanie speedów i koksów to główne atuty gangsterki :)

0

@EgonOlsen

Powinienes skrzyknąć się razem z p. K. J. Szklarskim (to ten od napisy.info) - będziecie razem walczyc z sądami i policją :P On tez wykryl afere (policjanci byli z tego samego osiedla co komornik).

On wlasnie teraz nieslusznie idzie za kraty (a raczej postraszyli go ze go zamkna jak nie odda długu)

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1