Co z długami? (Visa, komórka abonamentowa)

0

Hmmm... mam pacjenta, który się popisał ultra przemyślnie ;)
Zatrudnił się w Tesco, tego samego dnia załatwił sobie jakoś Visę i nabył komórkę na abonament.
I... poszedł chlać przez okrągły miesiąc dzień w dzień.

Wczoraj się pojawił, nawet nie wiem jeszcze ile utopił, bo niekomunikatywny jest do końca (no 30 dni prania mózgu :D) Wstępne szacunki to 50złx30 = 1500 zł wiszące na karcie, którą miał przy sobie. + wizja opłat za abonament za tę komórkę niszczęsną :]

Do rzeczy:
koleś nieściągalny, w Tesco już go oczywiście wywalili, żony nie ma. Co mu bank może zrobić, i jak oni sobie w PKO BP wyobrażają odzyskanie tej forsy? Jak sobie wyobraża operator komórkowy egzekucję podpisanej umowy? Na jego rodziców/dzieci siąść nie mogą, z tego co wiem. Więc?

Nie chcę się bawić w przeczesywanie regulaminów, w końcu nie mój problem, w najgorszym wypadku poczekam i zobaczę po prostu :] Tak orientacyjnie jestem ciekaw, ogólniki ktoś zna?

Pytania na dziś:
Co za debil daje Visę menelowi ze świeżo podpisaną umową o pracę za 450zł/m-c ?
Albo podsuwa do podpisania umowę abonamentową na okres dwóch lat?

0
  1. Krajowy rejestr dłużników, gość już nie dostanie kredytu a i z zakupem komórki może mieć problem.
  2. Wydział Cywilny sądu rejonowego może przywalić mu przywalić odpowiedzialność na całym majątku obecnym i przyszłym przez 10 lat.
  3. Wydział Karny, o ile prorok udowodni umyślne działanie, może mu przywalić za szalbierstwo.
  4. Operator zablokuje mu numer.

Odpowiedzi:
Niestety prawo wymusza przelewanie pieniędzy na konto. Razem z kontem dostajesz kartę, a w tej części świata obowiązuje system rozliczeń Visa lub Master w zależności od banku. (Visa to nie nazwa karty! Tylko systemu w jakim jest rozliczana). Debet dali standardowy 3xmiesięczne więc nie widzę problemu.
Komórek jest więcej niż polaków, więc opchnęli mu najtańszą opcję. Koniec końców poza Orangutanem wszędzie ludzie dostają prowizję od zawartej umowy.

0

Ciekawy offtop (może do tematów nietuzinkowych ;) ). Posiedzę tu i popatrzę.

0
Koziołek napisał(a)

a i z zakupem komórki może mieć problem.

tylko Play jest "monitorowane" w BIK

0

@lofix, ale chyba operatorzy mają też własny, starszy system powiadamiania o takich klientach.

0

Off-topic: niezly ten koleszka :D Coz, pobawil sie przynajmniej ;) Ale jest albo baaardzo olewkowy i spontaniczny albo glupi niesamowicie :P

0

Koziołek, dzięki ;)
Jak tak jak mówisz by było, to nawet super, bo:
ad 1) i dobrze, nie będzie powtórki z rozrywki
ad 2) niech zajmują i na 50 lat - on nigdy nie będzie nic miał
ad 3) to było działanie BEZmyślne, a nie Umyślne :]
ad 4) jakby tylko tyle było, to po prostu telefon na części i zapomina się o sprawie, nawet jakiś odzysk by był kosztów ;P

Co do rozliczeń:
no ale jakieś limity sensowne ustalić by mogli w tej Visie. Ja mam w PKO SA Mastercard i mam raptem 300zł debetu. Za tyle to by 5-6 dni chlać ledwo mógł. To jest jakaś celowa strategia stwarzania ludziom warunków do zrobienia kosmicznych długów a w efekcie ściągnięcia kosmicznych odsetek? Wygrywają na tym hazardzie, wie ktoś?

Co do komórek:
Lofix, nie mów, że jeden operator nie dzieli się z drugim... :| Teraz wziął w erze, jutro mu fantazja przyjdzie i z plusa weźmie? To chyba komis z zablokowanymi komórkami otworzę... a może jakąś windykacyjną firmę biorą, żeby sprzęt-komórkę mu odebrano (w końcu telefon drogi, a za 1zł z promocji dostaje się).

Offtopic:
z koleżką były już lepsze zonki. Pojechał do Włoch a po dwóch tygodniach milczenia zadzwonił i powiedział, że na jakimś dworcu jest ale nie wie gdzie, że umiera, i farewell. Ustalenie jego położenia, doprowadzenie do używalności (faktycznie był krawędzi) ściąganie go do Polski... to była trauma. Ja już tylko się śmiać potrafię, bo koleś przekroczył wszystkie granice :]

0
Ranides napisał(a)

To jest jakaś celowa strategia stwarzania ludziom warunków do zrobienia kosmicznych długów a w efekcie ściągnięcia kosmicznych odsetek? Wygrywają na tym hazardzie, wie ktoś?

Z tego co wiem, to wygląda to tak, że kredyt wraz z odsetkami jest w obiegu w momencie jego zaciągnięcia, a nie w momencie jego spłaty. Jest to tak zwany pieniądz kredytowy, czyli pieniądz emitowany przez bank (nie mylić z gotówką). Banki na tym nic nie tracą, bo nikomu nic nie dają. Zobowiązują tylko swoich klientów do wytworzenia pewnego dobra/usługi. Różni się to w zasadzie wpisem na saldzie rachunku/kredytu etc.

W wypadku gdy ktoś nie spłaci kredytu, to tak na prawdę cierpi całe społeczeństwo, nie bank.

0

Sprawa trafi do sądu, a następnie do komornika. Komornik po stwierdzeniu, że kolega ma za przeproszeniem gołą d... da mu spokój. Sąd i komornik oczywiście doliczą swoje koszty i później będzie ciężko spłacić. Później tylko na udokumentowany wniosek wierzyciela będzie mógł wznowić egzekucję. Pisząc "udokumentowany wniosek" mam tu na myśli sytuację w której wierzyciel wskaże majątek lub źródło dochodu np. pensje dłużnika.

Ogólnie sytuacja prawna w Polsce jest korzystna dla niewypłacalnych ludzi bo póki co nie wsadzają do więzienia za długi. Majątek typu samochód, mieszkanie itp. można mieć zapisane na żonę (jeżeli jest rozdzielność majątkowa) lub na kogoś z rodziny i przeczekać czas kiedy dług jest aktualny (max. 10 lat lub max. 20 lat w przypadku długu skarbowego). Można nawet w tym czasie podjąć pracę i jeżeli wierzyciel się o tym nie dowie to kolega nie będzie miał kłopotów.

0
Koziołek napisał(a)
  1. Krajowy rejestr dłużników, gość już nie dostanie kredytu a i z zakupem komórki może mieć problem.

Z tym punktem się do końca nie zgodzę. Pracowałem 1,5 roku w agencji kredytowej i są banki, które dają kredyty osobą nawet bardzo uj*****, bo nie tylko mamy KRD, jeszcze jest BIC, BIG, ZNN oraz banków spółdzielczych a taki bank np. jak Mikołowski(http://www.mbs.mikolow.pl/) czy Profireal(http://www.profireal.pl) ma w dupie listy, ale za to zaje**** oprocentowanie oraz warunki....

Co do postu AdamPL jeżeli komornik jest skubany to ściągnie nawet z żony, rodziców, nie da tu przepisanie o ile użytkujemy ten sprzęt. Zadłużenie po 3 latach od powstania ulega przedawnieniu(nie dot. skarbówki, ale za to i do pierdla można trafić), idąc do sądu można uzyskać pisemko i jest koniec windykacji</b>

0

@Koziołek

Ale komórek na kartę nie sprawdzają, właściwie wchodzisz dajesz kasę wychodzisz i o nic się ciebie nie pytają, nawet jak masz na imię nie muszą wiedzieć. Zawsze można kupić telefon na allegro(bądź gdzieś indziej) a potem dokupić starter. Także komórkę będzie miał zawsze jakimś sposobem

0

@prajmus: ale komorka na karte dlugow wiele nie narobi ;)

0

@johny_bravo
No tak, ale chodziło mi o to, że nie jest skazany na życie bez komórki. A tak właściwie to sytuacji nie zazdroszczę, choć sam sobie jest winien.

"Każdy jest panem swojego życia" - wybrał tą ciemną stronę, teraz musi szukać tej jasnej ;-)

0

@prajmus: no tak. Ale z zalozeniem, ze dzwoni i nie placi, to jednak skazany jest na zycie bez komorki lub z komorka bez dzialajacej karty ;) Ale koniec offtopa :)

0

@johny_bravo:
o to to właśnie! niech se na karte bierze do woli - ważne, coby nowych długów nie zrobił ;)

@memphir:
a co to za cwaność, ściąganie z rodziców? Przecież to nie jego, co oni mu pozwalają używać, nawet jeśli pozwalają. A rodzice majątkiem za długi gościa nie odpowiadają, jeśli się nie uczy i ma pow. 24 roku życia (tak, za studiującego mogą być obciążeni, ale przez całe życie to nie działa). Tu chyba sąd nawet nie może bez poważnych podstaw nakazać egzekucji, a co dopiero cwany komornik. Jak się mylę, to rozwiń swoją myśl; bo ja mówię, co kojarzę, a nie czego jestem pewny.

0

Jak studiuje to i tak max do 26 roku zycia z tego co pamietam. A co do sciagania z zony, rodzicow i generalnie czlonkow rodziny to ma to miejsce zdaje sie tylko przy przestepczosci zorganizowanej (przepisy szczegolne). Ogolnie chyba jednak nie.

0

Jeżeli nie ma podziału majątku między małżonkami to żonę komornik ściga tak samo jak dłużnika. Jest wspólnota majątkowa, więc też wspólna odpowiedzialność za długi.

Jeżeli chodzi o ściąganie z rodziców to tu Memphir miał na myśli sytuację gdy dana osoba mieszka z rodzicami i korzysta z telewizora, komputera, zabytkowej sofy itp. w tym przypadku komornik może założyć, że ten majątek jest wspólny i też go zająć. Jednak w przypadku mieszkania, samochodu, ziemi ten majątek jest zapisany imiennie na konkretną osobę i komornik nie może tego zająć jeżeli w akcie własności/dowodzie rejestracyjnym nie figuruje dłużnik jako właściciel.

0

Wspólnota, wiem, ok. Ale to założenie mnie trochę zaniepokoiło. Mówisz akt własności/dowód rejestracyjny etc... A faktura wystawiona nabywcy? Przykładowo rodzice mają komputer, mają na niego fakturę imię/nazwisko etc - to znaczy, że ich jest, że nie można nic zakładać? Czy takie coś nie jest żadnym argumentem? :|

To już niby teoretyczna dywagacja, ale...

0

To zalozenie wspolnosci majatku jest troche dziwne, bo na chlopski rozum, to ze sobie przykladowo 23-letni koles 'pasozytuje' na wlasnosci rodzicow nie daje mu prawa wspolwlasnosci tejze. Ostatecznie to jednak sa ich meble, telewizor, wyposazenie domu, itp... A on sobie tylko uzytkuje dzieki ich uprzejmosci.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1