Wracając do "pomysłów" - no właśnie co? Prosty klient poczty? A może odtwarzacz audio z jakimś equalizerem? A może lepiej jakaś gra? A może kalkulator, ale taki bardziej zaawansowany, z obsługą "normalnej notacji" (czyli wpisuje mu "1+2*3+√(5+√3)") i on to normalnie liczy (wydaje się ambitne)? A może co innego? Jakiś notatnik, planner? Inne cuda na kiju?
Jak już zamierzasz zrealizować coś swojego i jeszcze pytasz co konkretnie to musisz sobie odpowiedzieć na kilka zasadniczych pytań.
- W jakim celu to robisz (tylko dla siebie czy też chcesz się podzielić)?
- Czy chcesz zrobić coś co Ci się przyda czy tylko robisz tak dla sztuki?
- Kod źródłowy (czy zamierzasz go w ogóle udostępniać)?
- Czy zamierzasz to później wypromować?
- Czy chcesz to tworzyć samemu czy w jakiejś grupie.
Ja własne projekty tworzyłem sobie przede wszystkim po to żeby z nich korzystać, przy okazji umieszczając to na sf.net albo github.
Co do odtwarzacza mp3, ja np. napisałem coś takiego czego nie ma ani Winamp, ani AIMP, linuxowy XMMS i pewnie jeszcze wiele innych odtwarzaczy. Np. z takimi oto funkcjami.
- regulacja głośności z opcjami: liniowa, logarytmiczna, loudness z możliwością ustawień
- profesjonalny 31 pasmowy korektor graficzny, gdzie można ustawiać swoje własne pasma i dobroć filtrów pasmowo-przepustowych
- echo
- regulacja bazy stereo (od mono do super stereo, co po prostu w odsłuchu oznacza ustawienie głośników szerzej)
Zrobiłem jeszcze taką funkcjonalność, że np. jak sobie odtwarzam muzykę z kategorii POP to później w trybie losowym program będzie mi odtwarzał tym częściej tą muzykę którą wcześniej częściej słuchałem (czyli po prostu program sam odgaduje co ja lubię słuchać :-) ), normalnie to by było w trybie shuffle jak co popadnie.
Po prostu należałoby się chyba jeszcze czymś wyróżnić, bo jak sobie napiszesz jakiś klient poczty czy coś co już każdy używa to co tak naprawdę wniesie ten Twój program? Co do klienta poczty, można by się zastanowić nad inteligentnym filtrem antyspamowym czy innymi takimi bajerami.
Ogólnie uważam że tworzenie czegoś tylko dla samej sztuki to jakiś nonsens.