Co myślicie o wrzucaniu na system kontroli wersji projektów uczelnianych? Nie są to jakieś wybitne projekty ale zawsze coś na githubie jest i rekruterzy mogą sobie zobaczyć "poziom" kodu.
Projekty typu: automat do kawy, proste forum, rysowanie wykresów itd.
Ja tam wrzucałem, ale głównie dlatego że jednak lepiej pisze sie kod z kontrolą wersji a juz koniecznie projekty wieloosobowe...
Z tego co wiem to projekty kotre oddajesz na uczelni z punktu prawnego sa wlasnoscia uczelni, wiec w teorii bez zgody nie powinienes nic wrzucac. Jesli uzywacie prywatnego repo to wydaje mi sie ze to bez znaczenia jako ze i tak nikt nie wie.
@krwq o_O jakieś źródła? Uczelnia ma prawo do pierwszeństwa w publikacji (!) pracy dyplomowej pisemnej przez pół roku od obrony i tyle.
Nie mam zrodel, zdaje mi sie ze ktos nam tak kiedys na uczelni mowil i chyba nawet w regulaminie uczelni bylo. Moge sie mylic.
E tam, nie szczyp się, ja do dzisiaj mam jakieś syf z przed 2lat [z sentymentu trzymam zadanie z pierwszej rozmowy kwalifikacyjnej :D] - siara trochę, ale fajnie se popatrzeć na progres :D
Pomyśl o https://bitbucket.org/ będziesz mógł robić również prywatne repo. Za darmo możesz dołączyć do jednego projektu 5 kont, ale samych projektów masz nieograniczoną ilość.
@Shalom Na PK prace dyplomowe stanowią własność uczelni i trzeba podpisywać dokument w którym wyraża się zgodę na taką kolej rzeczy. W szczególności chodzi tu programy, które mogłby przynieść zysk. Oczywiście informacja o tym, jest podawana semestr przed obroną w trakcie seminarium dyplomowego i bez tego nie można przystąpić do obrony.
Pytanie czy coś takiego jest w ogóle zgodne z prawem.
Pomijajac prace dyplomowe a skupiając się na zaliczeniowych semetru.
Co mi da prywatne repo jak nie wrzucę tego do cv?
Nic ci nie da, a z CV nikt nie będzie na to patrzył. Czasem firmy proszą wyraźnie w formularzu rekrutacyjnym o próbkę kodu / link do repo i wtedy możesz się pochwalić.