Moim zdaniem to, ze JEE rozwija sie bardzo powoli to wielka zaleta tej technologii, gdyz dostarczana wygrzanych, sprawdzonych rozwiazan, a przemysl nie lubi przesadnych innowacji. Niech core rozwija sie powoli, ale konsekwentnie skoro wszystko inne mozna sobie niewielkim wysilkiem skonfigurowac. Dla mnie osobiscie dodawanie niestandardowych funkcjonalnosci np. raportowania, generowania dokumentoiw czy dowolnych dostepnych w bibliotekach jak np. wsparcie dla LDAP to nie jest zagadnienie: wystarczy dopiac odpowiedni jar.
Z drugiej strony nie mailem problemow z integracja rozwiazan opartych na EJB i GridFS/MongoDB czy innych bardziej innowacyjnych. Dziala po prostu swietnie, dzieki Mavenowi integracja bibliotek niestandardowych nie byla zagadnieniem. Przypuszczam, ze w Springu osiagnolbym to podobnym wysilkiem.
Czy posiadanie serwera aplikacji to jest duzy bol? Moim zdaniem nie, poniewaz pozwala to na lekkosc samego projektu, kosztem ciazaru serwera aplikacji. Kontener, ktory posiada wsparcie tylko dla servletow / JSP musi przeciez dociagnac wszystkie zaleznosci jak Spring MVC, Spring IoC, Spring Data i czesto dostawce JPA. Dlatego ''lekkosc' i mniejszy narzut mnie osobiscie nie przekonuje.
Tak naprawde za wyborem Springa do nowego projektu przemawiaja nastepne argumenty: lepsze wsparcie dla Javy 8 (wspomniana innowacyjnosc), dostep do frameworka MVC bez narzutow konfiguracyjnych. Z drugiej strony mialbym wiecej wysilku, aby skutecznie uruchomic JSF (z CDI bylby prawie na pewno problem).
Pytanie o dobry framework requestowy dla JEE wciaz jest aktualne jakby ktos mial jakis ciekawy pomysl. Kryterium to banalnosc integracji z EJB, na poziomie JSF. ;)