Licencja na oprogramowanie - wybór licencji Open Source

0

Ze względu na nowy kierunek rozwoju oprogramowania muszę wybrać licencję open source dla biblioteki wypuszczanej przeze mnie. Ze względu na ogrom licencji możliwych i różne warunki jakie nadają mam problem z wyborem.

Mam następujące warunki:

  • Kod jest udostępniany jako biblioteka dołączana do specyficznego oprogramowania zamkniętego więc licencja nie może ograniczać oprogramowania zamkniętego
  • każdy, kto by chciał korzystać z kodu udostępnionego może to robić bez najmniejszego problemu, byle by zachować notkę o autorze w plikach
  • każda zmiana w kodzie powinna wrócić do źródła (czyli jak ktoś poprawi/doda funkcjonalność to powinien to zgłosić autorowi do wrzucenia do nowej wersji)
  • fork jako duża zmiana funkcjonalności też powinna wrócić do źródła, lub dać wyraźne zaznaczenie do oryginalnej wersji i co zmienione.

Mógłby ktoś polecić jakąś gotową licencję spełniającą powyższe warunki albo jakiś kreator/generator który by wskazał odpowiednią? Głównie zależy mi na zgodności z prawem polskim i unijnym odnośnie praw autorskich i pokrewnych.

0

Dokładnie spełniającej te warunki nie znam. W LGPL jest tak, że bez problemu można wykorzystywać bibliotekę w oprogramowaniu zamkniętym, jednak wszystkie zmiany wprowadzone do kodu biblioteki muszą być opublikowane.

0
Johnny_Bit napisał(a)
  • każda zmiana w kodzie powinna wrócić do źródła (czyli jak ktoś poprawi/doda funkcjonalność to powinien to zgłosić autorowi do wrzucenia do nowej wersji)
  • fork jako duża zmiana funkcjonalności też powinna wrócić do źródła, lub dać wyraźne zaznaczenie do oryginalnej wersji i co zmienione.

Szczególnie te warunki ograniczają Ci wybór licencji. Nie słyszałem o jakiejkolwiek sensownej licencji, która każe zgłaszać autorowi poprawki. Rozwiązuje to się zwykle automatycznie, ponieważ firmom nie opłaca się utrzymywać własnego forka z poprawkami jeżeli twoja aplikacja jest aktualizowana. Co do innych podpunktów to możesz nawet użyć GPL-a z dodatkiem, że można używać z danym zamnkniętym programem. Pamiętaj o tym, że nadal jesteś właścicieliem praw autorskich do kodu i wydanie go pod jakąkolwiek licencją w żaden sposób Ciebie nie ogranicza.

Ograniczenia nazewnictwa wersji pochodnej jest w licencji TEXa, możesz się z nią zapoznać. Co do zgodności z prawem polskim, to nie wiem czy jest to dobrze zbadane, ale trzymałbym się w takim wypadku bardziej popularnych licencji. Pamiętaj, że ewentualną własną licencję musiałbyś skonsultować prawniczo.

Edit: Dodatkowo wiele projektów wymaga zrzeczenia praw autorskich od autorów patchy, dzięki temu można zmienić licencję w każdej chwili (oczywiście stare kopie zachowują starą licencję), lub np. sprzedawać pod inną licencją (patrz min. mysql).

Przypomniała mi się jeszcze jedna rzecz. W pewnej licencji (do JSLint) była klauzula "The Software shall be used for Good, not Evil". Do twórcy zwrócił się IBM z prośbą o zmianę tej licencji, bo nie mogą zapewnić, że oni lub ich kontrahenci będą mogli spełnić ten wymóg. Dostali specjalne pozwolenie: 'I give permission for IBM, its customers, partners, and minions, to use JSLint for evil.'"

0

OK, wychodzi na to że LGPL będzie...

BTW: zna ktoś jakakolwiek stronę, gdzie można określać co się chce od licencji i automatycznie by sugerowało? Albo w drugą stronę - zaczynać od licencji bardzo restryktywnej i odznaczać to co sie nie chce? Bardzo było by to przydatne przy doborze licencji do jakiegokolwiek oprogramowania.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1