aplikacja, ktora wyglada jak inna i prawa autorskie

0

Witam.

Przyszedl czas na rozwiazanie i tego problemu.

Pisze aplikacje do zarzadzania siecia hoteli.
Jest juz taka jedna na rynku, z ktorej czerpie pomysly. Nie wykorzystuje zadnych jej elementow, jak fragmenty kodu, grafiki itp.
Jest ona budowane zupelnie od podstaw. W zasadzie to rowniez dwie zupelnie odmienne technologie.
GUI mojej aplikacji wyglada dosc podobnie do tej, z ktora mialem do czynienia. Budowa menu, niektore dialogi maja podobna budowe. Rozwiazania, z ktorych czerpie przyklad, sa dosc 'logiczne' i trodno mi sobie wyobrazic, aby mozna je bylo przedstawic jakos inaczej.

Chcialem sie dowiedziec, jak daleko moge sie posunac w tym 'nasladowaniu' drugiego produktu aby nie zlamac praw autorskich i narazic sie na problemy.

Nie mam mozliwosci, ani nawet nie wiem jak mialbym sprawdzic, co jest przedmiotem praw autorskich tego programu. Ciekawy jestem, czy prawom autorskiem podlegaja rowniez, takie rzeczy jak nazwy opcji, wyglad okien itp.

Czy chodzi tylko o kod aplikacji, grafike itp, czy jej wyglad rowniez.

Dla ciekawych podaje linki do screenshotow obu produktow.

( moja http://www.aristo-samar.com/inne/es.jpg / nie-moja http://www.aristo-samar.com/inne/opera.jpg )

Nie pokazuja one dokladnie tych samych opcji, ale bedzie mozna sie troche blizej przyjzec obu produktom.

Chcialbym poprosic o pare slow, kogos, kto moglby mi cos doradzic.

Pozdrawiam

Mariusz

0

Rozdział 7
Przepisy szczególne dotyczące programów komputerowych
Art. 74.

  1. Programy komputerowe podlegają ochronie jak utwory literackie, o ile przepisy niniejszego rozdziału nie stanowią inaczej.
  2. Ochrona przyznana programowi komputerowemu obejmuje wszystkie formy jego wyrażenia. Idee i zasady będące podstawą jakiegokolwiek elementu programu komputerowego, w tym podstawą łączy, nie podlegają ochronie.

Z tego wynika że ochronie podlega kod a nie pomysł.
Co za tym idzie, możesz stworzyć program działający na identycznej zasadzie, wyglądający identycznie, itp, itd, byle kod był Twojego autorstwa.

0

Dokładnie tak wspomniał przedmówca, z tym zastrzeżeniem, że zastosowane mechanizmy nie mogą wprowadzać użytkownika w błąd, co do programu, którego używa.

0

brzmi naprawde dobrze. Co oznacza "zastosowane mechanizmy nie mogą wprowadzać użytkownika w błąd, co do programu" i "Ochrona przyznana programowi komputerowemu obejmuje wszystkie formy jego wyrażenia".

Z logicznego punktu widzenia niezgodz sie z tym, ze program moze wygladac identycznie, bo to oznaczaloby zastosowanie takich samych elementow grificznych, ktore moga byc opantentowane. Nie chodzi mi o powiedzmy kolorystyke uzyta w GUI a raczej o znaki graficzne, loga itp. No ale to raczej oczywista sprawa.

Tym niemniej dziekuje za porade.

Pozdrawiam
Mariusz

0
aristo napisał(a)

Z logicznego punktu widzenia niezgodz sie z tym, ze program moze wygladac identycznie, bo to oznaczaloby zastosowanie takich samych elementow grificznych, ktore moga byc opantentowane.

Takich rzeczy sie nie patentuje - chronia je prawa pokrewne (ew autorskie jak programista sam narysowal) :)

0
Szczawik napisał(a)

Dokładnie tak wspomniał przedmówca, z tym zastrzeżeniem, że zastosowane mechanizmy nie mogą wprowadzać użytkownika w błąd, co do programu, którego używa.

To z kolei wynika nie tylko z praw autorskich, ale także z praw konsumenta. Nie możesz zrobić programu, który wygląda jak powiedzmy systemowy Paint i przekonywać użytkowników, że jest to produkt stworzony przez Microsoft, a nie przez ciebie. Po pierwsze jest to wprowadzanie konsumenta w błąd. Po drugie, już nie mówię, że jest to naruszenie znaku firmy, ale chodzi mi o aspekt niewłaściwego oznaczenia utworu.

0
aristo napisał(a)

brzmi naprawde dobrze. Co oznacza "zastosowane mechanizmy nie mogą wprowadzać użytkownika w błąd, co do programu" i "Ochrona przyznana programowi komputerowemu obejmuje wszystkie formy jego wyrażenia".

  1. Musi byc jasne, ze to jest inny program. Czyli nie moze wygladac identycznie, nie moze sie nazywac identycznie, zeby przecietny uzytkownik nie pomylil go z innym. Na podobnej zasadzie jak podroby adidasow nie moga wygladac identycznie jak oryginalne adidasy (stad troche zmienione napisy, inna liczba paskow, itp.)

  2. Nieistotne w jakiej formie jest kod - czy skompilowany, czy jako zrodlo, czy na papierze, czy zapisany na nosniku, itp. Swego czasu w Stanach nie bylo tego zastrzezenia i zrodla DES'a (z ograniczeniami eksportowymi) wywieziono na kartkach papieru - i bylo to legalne :)

A tak w ogole to podobny przyklad to starszy Office i OpenOffice. Nie da sie ukryc, ze sa podobne, ze ten drugi jest zrobiony na podobienstwo pierwszego (opcje w wiekszosci te same). Mimo tego przecietny uzytkownik nie pomyli jednego z drugim, a co wazniejsze Microsoft nigdy zdaje sie nie mial zastrzezen co do owego podobienstwa - bo nie za bardzo mial mozliwosc sie przyczepic.

0

nie ukrywam, ze odetchnalem troche na duchu. firma, ktorej soft 'kopiuje' , no moze nie doslownie, bo pisze go sam to cholernie duza firma i pewnie wykonczylaby mnie zanim zdazylbym cos powiedziec (fajny jest ten 'potoczny' jezyk).

Dzieki za porade prawna, i to nie odplatna :-)

...ciagle nekany reklamami...

Mariusz

0

maly off-topic:

aristo napisał(a)

...ciagle nekany reklamami...

Jak widzę po screenach korzystasz z IE6, tam faktycznie dostęp do serwisu przez reklamy jest odpychający.
Ja bym polecił Ci Firefoksa + wtyczka AdBlock blokująca reklamy :)

// IE 7 (dop. deus)
// no, czy IE6 czy IE7 to nic nie zmienia w sumie - Cold

@down: no proszę... Tak czy siak i tak korzystanie z IE (również 7) to dla mnie sieczka - Cold

0
Coldpeer napisał(a)

maly off-topic:

aristo napisał(a)

...ciagle nekany reklamami...

Jak widzę po screenach korzystasz z IE6, tam faktycznie dostęp do serwisu przez reklamy jest odpychający.
Ja bym polecił Ci Firefoksa + wtyczka AdBlock blokująca reklamy :)

// IE 7 (dop. deus)
// no, czy IE6 czy IE7 to nic nie zmienia w sumie - Cold

http://www.ie7pro.com/

0
fr3 napisał(a)
Coldpeer napisał(a)

mały off-topic:

aristo napisał(a)

...ciągle nękany reklamami...

Jak widzę po screenach korzystasz z IE6, tam faktycznie dostęp do serwisu przez reklamy jest odpychający.
Ja bym polecił Ci Firefoksa + wtyczka AdBlock blokująca reklamy :)

// IE 7 (dop. deus)
// no, czy IE6 czy IE7 to nic nie zmienia w sumie - Cold

http://www.ie7pro.com/

dzięki za ie7pro, ciekawa wtyczka. szczególnie sprawdzanie pisowni i zapis strony jako grafiki.
reklamy tez zniknęły :-)

pozdrawiam
Mariusz

0

a tak apropos OpenOffice'a. Tutaj to wyglada chyba troche inaczej, bo OpenOffice jest darmowy z tego co pamietam, wiec autorzy nie czerpia korzysci z programu.
Byc moze sie myle, mysle jednak, ze dwa komercyjne produkty to cos innego.

Pozdrawiam
Mariusz

0

Nie sadze. Jezeli sprzedajesz czy oddajesz cos co wprowadzaloby w blad konsumenta, co do autorstwa produktu - czyli zamiast tamtego programu sciagaliby Twoj za darmo (bo ten sam i do tego nieplatny) to tak samo narazasz konkurencje na straty - czy Twoj jest platny czy nie. A poniewaz to jest inny program (bo stwierdzasz to nie wprost w licencji, na pasku programu, na stronie, itp), do tego Twoj, a tylko podobny ze wzgledu na ta sama funkcjonalnosc ... to sie konkurencja moze cmoknac bez wzgledu na forme nabywania programu.

0

krotko mowiac, nie wolno jedynie kopiowac kodu (co jest zrozumiale).
Rozumiem w takim razie, ze jesli aplikacja wyglada podobnie i pewne funkcjonalnosci bazuja na podobnych pomyslach czy podobnych rozwiazaniach, to juz nie powinno stanowic problemu. Nawet jesli podobienstwo rozwiazan swiadczy jednoznacznie, ze app zostal napisany na wzor i podobienstwo.

Nie wiem jak sie to ma do prawa w UK, bo tam pewnie bede wdrazal swoj projekt.
Zakladam, ze nie wiele sie rozni. Oczywiscie skonsultuje to jeszcze, na razie chcialem 'zaciagnac jezyka'.

Dziekuje raz jeszcze.
Troche odniesiony na duchu...

Mariusz

0

Wiesz i tak najlepiej bedzie jak sie przejdziesz do jakiegos znajomego radcy i dopytasz dla pewnosci. A w razie czego jesli nawet by Ci tamta firma zarzucila, ze w ogole zerznales od niej bezczelnie i miala podstawe prawna, to zmieniasz layout, tym razem na bardziej inny i juz. W kod Ci zagladac nie beda, bo jest Twoj, wiec nic im do tego. A wyglad zawsze mozna latwo zmienic.

0

Dzieki za porade.
Rozmawialem tez o tym z jednym freelance developer'em w pubie po DDD6 w Reading, UK (wrocilem z tej imprezy wczoraj, a raczej dzisiaj w nocy) i mam juz strone darmowych porad wlasnie w tematach IT, wlasnego biznesu i sprawach zwiazanych z oprogramowaniem.

Pozdrawiam
Mariusz

DDD6 - http://www.developerday.co.uk/ddd/default.asp
Free advice - http://www.own-it.org/
Blog Simona (tego ktory podrzucil mi ten adres) http://harriyott.com/

0

z tego co wiem to chroniona prawami autorskimi jest wlasnosc intelektualna i fizyczna. Prawami ochrony znakow towarowych wszystkie zarejestrowane znaki jak loga maskotki itp.

Jesli posiadasz kod maszynowy czy nieskompilowany to jest on brany pod uwage jako wlasnosc intelektualna. Jest jeszcze taka wazna rzecz ze kazdy skompilowany program aby byl w pelni chroniony musi zawierac informacje na temat wersji itd. Jezeli wpuscimy w neta program bez licencji i informacji to jest on wlasnoscia publiczna i nie mozemy sie niczego domagac.

Nie wolno podrabiac znakow towarowych bo jest to zabronione. Rozwiazania arytmetyczne i kodowe nie sa brane pod uwage jako wlasnosc intelektualna poniewaz zadza sie prawami matematyki i logiki i moga zostac wyprowadzone przez kazdego. Wypuszczajac program pod bandera innej firmy lamiemy prawo poprzez uzywanie zastrzerzonych nazw.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1