Siamka, mam problem z instalacja ubuntu. W menegerze dyskow w windowsie widze, ze mam jedna partycje i 100 gb wolne. Gdy probuje instalowac ubuntu kreator pokazuje mi wiele partycji, ktore maja sie nijak do rzeczywistosci. Zamieszczam sc, wylaczylem fastboot i secure boot, w czym jest problem?
skąd wiesz, że w rzeczywistości nie jest tak jak pokazuje Linux?
Nie tworzyłem tych partycji, laptopa kupowałem bez systemu. Jest na nim zainstalowany na jednej partycji windows 8 ok 600 gb i 100 gb jest nieprzypisane. W GParted widzę, że dysk jest podzielony na 300gb/450gb/ i pare innych partycji. Co moze byc przyczyna takiego problemu?
Masz UEFI? Uruchamiasz Linuksa w trybie UEFI? Bo może posiadasz tzw. "hybrydowy MBR", czyli taki GPT, który jest odczytywany przez starsze systemy (nie obsługujące UEFI i GPT) i tam potrafią się pojawiać cuda. Przerabiałem to na Makach.
Daje prt sc tego dysku:
http://postimg.org/image/qaqpjnqk1/full/
http://postimg.org/image/ro1t7jrbb/full/
Mam dwie opcje bootowania, bootuje bez uefi, z nawet nie zalącza się pendrive. Uzywam YUMI, poszperam w biosie, moze bedzie cos o MBR. Model laptopa to ASUS N550JK
a co się pojawia jeśli odpowiesz No
na ostrzeżenie?
Wlasciwie to nic, caly dysk jest niepodzielony
nic czyli co? brak partycji? jedna duża i 100 giga wolnego?
sam fakt że dostajesz warning świadczy że jest jakiś bałagan na tym dysku.
Jak mogę ogarnąć ten bałagan? Gdy wpisze no cały dysk jest niepodzielony, 750 GB jest nieprzypisane. Chce się obyc bez formatu, będzie to możliwe?