Laptop - uszkodzona ładowarka?

0

Witam,

Objaw jest taki. Gdy komputer jest włączony po podłączeniu ładowarki ładuje się przez pewien czas, ładowarka grzeje się tak, że prawie nie można jej dotknąć. Po tym jak ładowarka się zagrzeje, przestaje ładować baterie - w systemie pokazuje się, że zasilacz został odłączony, ale wskaźnik ładowania nie gaśnie, tylko mruga na pomarańczowo (normalnie: czerwony-bateria nie naładowana i zasilacz podłączony, zielony: bateria naładowana i zasilacz podłaczony, nie świeci się: zasilacz odłączony).

Jednak po wyłączeniu komputera bateria wydaje się ładować dalej normalnie (normalny wskaźnik ładowania baterii). Przed chwilą wyciągnąłem baterię, podłączyłem ładowarkę i komputer działa na razie normalnie, ale ładowarka znów ostro zaczyna się grzać.
Co to może być? Ładowarka siada, czy bateria?

0

z doświadczenia wiem ,że ładowarki potrafią się mocno grać u mnie nawet jest naklejka z ostrzeżeniem ,że bardzo gorące. A co do tego co u ciebie to może być wina ładowarki nie możesz oddać do serwisu? I czy jak pisze ci odłączona i zrobisz tak odłączysz i podłączysz ponownie to co ci pokazuje. A może dla zaoszczędzenia jak bateria jest na 100% sprzęt odłancza się od zasilania zew.

0

Jak odłaczę i podłączę ponownie, to na 5 sekund będzie widoczna w systemie jako podłączona a potem znów to samo. Bateria nie jest naładowana (stan naładowania około 30%). Ale nawet jak bateria jest naładowana w 100% to sprzęt nie odcina ładowarki w ten sposób.

Przez chwilę miałem tak, że ładowarka nie działała wcale - po podłaczeniu do gniazdka zero reakcji, tak jakby żadnej ładowarki nie było, jak ostygła zaczeła działać.

0

więc jak sam możesz zaobserwować coś nie tak z ładowarką jak stygnie to działa itp. ale mogę się mylić

0
Gelldur napisał(a)

więc jak sam możesz zaobserwować coś nie tak z ładowarką jak stygnie to działa itp. ale mogę się mylić

hah Gelldur jak na to wpadłeś?

0

Hm sytuacja jest co najmniej dziwna. Wczoraj ladowarka pomimo ze ostygla nie dzialala w ogole. Bez baterii komputer wlaczal sie na kilka sekund a po wlozeniu bateria nie chciala sie ladowac. Dzisiaj wlaczylem ladowanie jeszcze raz i bateria ladowala sie do czasu wlaczenia komputera. Po jego wlaczeniu ladowarka natychmiast przestala dzialac. Do czasu az wlaczylem ja do gniazdka w innym pokoju. Teraz znow chyba na razie bateria lasuje sie przy wylaczonym komputerze.... zreszta znow w tym samym gniazdku w ktorym przed chwila nie dzialala...

0

To zasilacz na Boga nie ladowarka, uklad ladujacy baterie masz w lapku.
Ale nie o tym mowa..

Jak laduje baterie zasilacz generuje wiekszy prad niz potrzebny jest lapkowi do normalnej pracy, a im wiecej pradu, tym elementy bardziej sie grzeja.
Teraz chyba kazdy zasilacz tego typu ma wbudowany wylacznik temperaturowy, czyli wylacza zasilacz jesli wnetrze lub jakies elementy zbytnio sie nagrzeja (zupelnie jak z prockiem w kompie).
Najprawdopobnie wiec zasilacz jest wewnatrz uszkodzony, moze to byc zwarcie, lub nadpalony element (chocby i malutenski gowniany rezystor, badz kondensator zwarl sie z lekka) ktory znacznie zmniejszyl swoja rezystywnosc, albo puscila izolacja i prad.. hmm... "wycieka" (tak wiem, bardzoe nieprofesjonalnie ale to tak lopatologicznie, wiec prosze nie bic).

Pozostanie:

  • nie laduj baterii przy wlaczonym kompie (zdrowsze tez dla baterii
  • dzialaj bez baterii na kompie jak go uzywasz (tez zdrowsze dla baterii), i przelacz prace kompa do parametrow malej konsupcji energii, zmniejsz czestotliwosc procka, wygas maksymalnie podswietlenie, albo wylacz matryce calkiem i podlacz pod zewnetrzny monitor (matryca a szczegolnie jej podswietlenie pobieraja znaczna czesc energii w lapkach)
  • kup sobie nowy zasilacz, mozna w przystepnych cenach (ok 100zl) kupic w saturnach, mediamarktach, z calym szeregiem wtyczek, wiec powinno pasowac i do Twojego.

Innym problemem moze nie byc zasilacz tylko komputer, moglo sie wylamac gniazdko od zasilacza z plyty glownej komputera, to sie stalo kiedys na moim juz martwym lapku.
Sprobuj deliakatnie (by nie pogorszyc sprawy) poruszac wtyczka gdy podlaczyc zasilacz do kompa, jak przerwie wtedy to znaczy ze to padlo.
Jak nie bedzie na gwarancji, mozesz albo zaniesc do serwisu (koszt tez do 100zl) ew samemu pokombinowac.

0

Sprawa już wyjaśniona - niestety (a może stety) to zasilacz. Podłączyłem na próbę zasilacz od kumpla i wszystko jest ok. Mój jest bezużyteczny - teraz nie ładuje już nawet przy wyłączonym kompie. Natomiast po próbach pracy bez baterii, za którymś razem podczas uruchamiania systemu (linux) zasilacz odciął prąd i padł system plików (ściślej - po sesji z fsck).

Więc ostro sie wk... ale z drugiej strony dobrze ze to tylko zasilacz (koszt 50 zł więc nie warto grzebać samemu). I chyba jednak kupię teraz mocniejszy (w senisie max. nateżenia prądu oczywiście) - zapas nie zaszkodzi, a może na dłużej wystarczy...

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1