Powrót z Visty do XP na laptopie

0

Mam do Was pytanie. Mam laptopa na którym jest fabrycznie zainstalowana Vista HE. Dostałem do niego tez płytke RecoveryDVD. Vista coraz bardziej mnie wkurza wiec postanowilem wrocic do WinXP(tez mam płytke WinXP Recovery DVD). Jednak na moim laptopie jest ukryta partycja na ktorej zapewne tez znajduje sie obraz Visty. Tu pojawia sie moje pytanie. Czy jak sprobuje zainstalowac system WinXP to czy ta ukryta partycja nie bedzie mi robic zadnych problemów przy instalacji i pozniejszym uzywaniu laptpa? Jesli ktos miał podobny problem i jakos go rozwiazał to tez prosze o wskazówki.Pozdrawiam

0

nie

0

Na moim lapku Acer 5720 też była Vista fabrycznie zainstalowana.

Partycja z Vistą nie będzie robić problemów. Po prostu instalujesz XP.

Możesz mieć jedynie problem z instalacją w momencie wykrywania dysków. Instalator XP nie widzi dysków SATA. Albo dograsz sobie sterowniki programem n-Lite do instalacji XP albo w Biosie wyłączysz obsługę SATA - ale po co mieć i nie używać :). Proponuje pierwsze rozwiązanie.

0

OK.Czyli raczej nie powinno byc problemów. A jak bede chciał powrócić do Visty to wystarczy ze zrobie format dysku i wtedy Vista załaduje sie z tej ukrytej partycji automatycznie?

0

eeee, nie ? :|

0

Żeby ponownie zainstalować Vistę, trzeba chyba użyć tej płytki którą posiadasz.

0

To po co mi ta ukryta partycja?

0

Z tego co pamiętam, na tej partycji znajduje się cała konfiguracja sprzętowa dla Visty właśnie dla tego modelu laptopa.

0

ale nie cała vista :D

0

Zazwyczaj dają na płytce zwykłą instalkę Visty (bo skoro kupiłeś Vistę to ci płytkę muszą dać), a na partycji przywracania obraz zainstalowanej i skonfigurowanej Visty. Recovera z takiej partycji zazwyczaj odpala się przy rozruchu którymś z klawiszy F np F5.

Z drugiej jednak strony, jeśli płytka jest nazwana RecoverDVD to możliwe, że jest na niej to samo co na partycji przywracania, lub jest na niej instalka Visty + narzędzie do przywracania systemu z owej partycji.
Bo przecież do samego odpalenia przywracania systemu nie potrzeba 5GB

W dokumentacji laptopa powinieneś mieć wszystko napisane.

0
adf88 napisał(a)

(bo skoro kupiłeś Vistę to ci płytkę muszą dać)

Muszą? HP np. nie daje.

adf88 napisał(a)

Recovera z takiej partycji zazwyczaj odpala się przy rozruchu którymś z klawiszy F np F5.

I to się dzieje dzięki jakiemuś firmowemu bootmanagerowi. Po instalacji XP to prawdopodobnie przestanie działać.

Ech, nie ma to jak cofać się 6 lat w rozwoju :D

0

ja mam wprawdzie stacjonarny, ale byłem w podobnej sytuacji. kupiłem komputer w UK bo akurat tam mieszkam.

po kupieniu komputera lament, płacz i zgrzytanie zębów bo płyty instalacyjnej nie ma tylko jakieś 2 recovery dvd + 8 giga niezamontowana partycja na początku dysku. po prostu (cenzura).

no ale spoko. wszystko gra. byłem zmuszony zainstalować xp z powodu pewnej gry. zainstalowane, vista i partycja nienaruszona. tylko bootmanager zmieniony i nie rozpoznaje xp visty. nawiasem mówiąc to chciałem mieć oba systemy, no ale się nie udało.

w każdym razie, odpowiedź jest taka: da się używać xp i nie zniszczyć tej dodatkowej partycji.

//btw: czy ten xp prof to OEM? bo jak tak to możesz używać tylko na kompie z którym to dostałeś.

0

Kupując lapsa np. z HP posiadamy ukrytą partycję systemową z MS Vista. Jest to obraz systemu z zainstalowanymi sterami i oprogramowaniem firmowym.

Po co jest ta partycja z Vistą?
Po to aby, przy włączeniu lapsa, klawiszem F11 (w HP) wejść sobie do managera i np. przywrócić system wraz z zainstalowanymi sterami lub przywrócić system do jakiejś daty, wykonać jakieś inne operacje.

Czy producenci laptopów dodają płyty z Vistą?
Tak, ale tylko Recover DVD systemu, chociaż to i tak nie wszyscy posuwają się do tego kroku.

A co jeśli mam tylko partycję z systemem, a chciałbym miec jeszcze powyższą plytę z przywracaniem systemu (recover)?
Wtedy mamy Kreatora kopii zapasowej systemu, który jest instalowany przy wykonywaniu recovera z partycji.

Ile płyt potrzebuje do kopii zapasowej systemu?
Potrzeba 2 DVD lub 8 CD. Kreator sam się Ciebie spyta o to. Wykonanie kopii zapasowej systemu trwa ok. godziny.
Trzy etapy:

  1. Przygotowanie plików
  2. Wypalanie płyt
  3. Weryfikacja zapisu

Jeśli chciałbym wrócić z Visty do XP, to co mam zrobić?
Zapomniec o takim głupim pomysle i zacząć się przyzwyczajać do Visty, bo jesteś na nią skazany teraz czy później. Chyba, że lubisz Linusa Torvaldsa i jego dziecko zwane Linuxem.

Ja osobiście nie wyobrażam sobie przesiadki i cofnięcie się do lamusa, co zapewnia mi Windows XP.
Używam Win Vista HP 64 bit na 4096MB RAM i jest cudownie. :-)

Przy wszystkich pytaniach, zwłaszcza ostatnim, zachowałem pełny obiektywizm, nie własne widzimisie, które chciałbym narzucić innym. Narzucam tylko markę wódki, gdy piję z kumplami a nie Windowsa.

Ot kilka moich wskazówek. Pozdrawiam.

0

"cudownie", powiadasz... no a jak ktoś zamiast 4gb ramu ma 2gb albo 1gb? prędzej czy później się ten użytkownik przesiądzie na "lamusa" dzięki wysokim wymaganiom sprzętowym visty.
dlatego właśnie jeśli miał bym vistę np. ultimate to jest 70% szans że bym zdowngrade'ował do xp prof.
linuksa lubię - popatrz na sygnaturkę. na razie na ubuntu przesiadam się powoli i bezboleśnie mając dual boota z vistą na wszelki wypadek. potem to śrwo wy**ę na zbitą mę, tzn. vistę wywalę a nie ubuntu. (sorki ponisło mnie)

0
RedbaK napisał(a)

Czy producenci laptopów dodają płyty z Vistą?
Tak, ale tylko Recover DVD systemu, chociaż to i tak nie wszyscy posuwają się do tego kroku.
Nie prawda. Do HP nie dają, do Acera (mój) i Asus'a (kumpla) dali. Oprócz instalki oczywiście partycja przywracania na dysku i narzędzie do nagrania tego na DVD.

RedbaK napisał(a)

Jeśli chciałbym wrócić z Visty do XP, to co mam zrobić?
Zapomniec o takim głupim pomysle i zacząć się przyzwyczajać do Visty, bo jesteś na nią skazany teraz czy później. Chyba, że lubisz Linusa Torvaldsa i jego dziecko zwane Linuxem.
No chyba oszalałeś. Instalujesz sobie taki system jaki ci się podoba, przystosowany do TWOICH POTRZEB.
Na Vista wydajność gier spada o jakieś 40%, na XP można wykręcić o wiele większe efekty.
Ogólnie Vista mi się podoba. Ma duże wymagania, ale wymagania to nie wszystko. Podoba mi się:

  • UAC
  • jeszcze bardziej zautomatyzowana administracja systemem (tu Windowsy zawsze rządziły, niektórzy wolą wszystko robić ręcznie samemu)
  • kompilacja DVD w locie (jakbyśmy z normalnym dyskiem pracowali)
  • nowe narzędzia, "Centrum sieci i Udostępniania" ...
    Nie podoba mi się to, że jak zwykle dla Microsoftu opłacało się więcej czasu poświęcić na niepotrzebne wodotryski (również kosztem wydajności).
    Na swoim lapku:
  • programuje na Vista (ze względu na Visual Studio i stosunkowo nie wysokie zapotrzebowanie na wydajność)
  • serfuje na Vista (ze względu na bezpieczeństwo oraz na to, że serfuje programując)
  • gram (och już strasznie rzadko) na XP (ze względu na wydajność i ogólnie potrzebę Windows'a, którego większość gier wymaga)
  • do testowania softu czasem odpalę Linux'a lub W98 na virtualu.

zacząć się przyzwyczajać do Visty, bo jesteś na nią skazany teraz czy później
Jak nie jestem zagorzałym przeciwnikiem Gates'a(w końcu mamy wspaniały wolny rynek), tak twoje zdanie mnie po prostu ugodziło. Jesteś zwykłym user'em, a gadasz jak jakiś promotor Microsoftu. NIKT NIE JEST SKAZANY NA ŻADEN OS, ZWŁASZCZA VISTĘ !

Jeśli chciałbym wrócić z Visty do XP, to co mam zrobić?
Osobiście po kupnie laptopa wyje....łem wszystko z dysku w piździec i zainstalowałem vista business z MSDNAA.
Po niedługim czasie doinstalowałem XP'ka na drugiej partycji. Po takiej operacji aby przywrócić ład i porządek trzeba przywrócić boot sector Visty. Wystarczy zabootować z płytki instalacyjnej Vist'y i nie instalować systemu tylko wybrać "Narzędzia", czy "Napraw" jakoś tak. Dostępne jest 5 narzędzi, min. przywracanie sektora rozruchowego Visty (MBR). Boot sector Visty można również przywrócić jakimś programikiem z netu (np. Easy BCD). Po przywróceniu MBR i wystartowaniu Visty trzeba przenieść XP'kowy ntldr z "c:" na dysk w którym zainstalowaliśmy XP'ka. Trzeba jeszcze dodać wpis XP do menu rozruchowego Visty, można to zrobić ręcznie konsolowym narzędziem bcdedit jednak lepiej użyć jakiegoś 3-ciego narzędzia (np. wspomniany Easy BCD).

Tak więc jedyne co musisz zachować to albo obraz przywracania (recover) z możliwością odpalenia albo klucz do Visty wraz z instalką (jak nie masz to sobie ściągnij).
Z resztą możesz wyczyniać co ci się żywnie podoba.

Partycja przywracania jest głównie dla ludzi nieobeznanych z komputerami. Jak coś im się spitoli wystarczy jeden guzik i wracamy do "ustawień fabrycznych".
Mi osobiście szkoda miejsca na taką partycję. Ważne rzeczy trzymam na DVD, jakby co to sobie poinstaluje wszystko samemu. Dla mnie taki recover nie wiele daje, bo i tak cały czas powstają nowsze, aktualniejsze wersje programów które na bieżąco aktualizuję, a instalki zapisuję na dysku.

W dzisiejszych czasach główny odbiorca PC'tów to zwykły Jan Kowalski który chce sobie wejść na stronkę internetową lub napisać i wydrukować jakieś pisemko. Dlatego to tak wszystko wygląda, ale na nic nie jesteśmy skazani. Wolny kraj.

0

ojj każdy system ma jakieś zastosowanie. XP jest szybki, niezawodny i ma małe wymagania. Vista jest wolniejsza, o stabilności nie powiem, bo za krótko używałem, oraz ma duże wymagania. Dobrze jest, jeśli wybiera się system z rozwagą. Antyprzykład z życia wzięty:
Rodzice kupili 12-latkowi,który miłuje w niemizernych grach, laptop za 1200 zł (więc cudo to nie było), zainstalowali mu Vistę a dzieciak narzeka, że gry mu się zacinają. Nie wspomnę już o tym, że malec nie rusza tego kompa z biurka...

0

U mnie w przypadku HP i XP - podobnie jest zapewne w przypadku Visty:

był sobie Windows XP Home na partycji ukrytej. Można go było nagrać na dwie płyty DVD tworząc płytę Recovery. Podobno można skontaktować się z HP i uzyskać oryginalny nośnik, nie recovery, ale zwykłą płytę z Windows.
Na płytce recovery jest spersonalizowany instalator Windows XP z konfiguracją, dodatkowymi aplikacjami i tak dalej. Partycja recovery nie jest wymagana do odtworzenia systemu, ja się jej pozbyłem.

<font size="1">Pierwszego dnia wyrzuciłem XP i zainstalowałem Vistę, wówczas jeszcze RC2. XP mam na maszynie wirtualnej, o grach mi nie macie co mówić, i tak mam grafikę Intela ;-)</span>

0
xc1024 napisał(a)

"cudownie", powiadasz... no a jak ktoś zamiast 4gb ramu ma 2gb albo 1gb? prędzej czy później się ten użytkownik przesiądzie na "lamusa" dzięki wysokim wymaganiom sprzętowym visty.

Mam 3GB, kiedyś miałem 1,5. Różnicy w pracy pod Vistą nie widzę. Tyle, że teraz mogę sobie odpalić 3 x XP@512MB na virtualach czy też trochę bardziej wydajną kompresję w 7z.

xc1024 napisał(a)

potem to śrwo wy**ę na zbitą mę,

Problemy z emocjami? Złe emocje mają zły wpływ na jelita, pamiętaj!

Vista ma większe wymagania, ale ma też kilka zalet:

  • Lepiej zarządza pamięcią - przycina pamięć procesom, tym bardziej, im bardziej są nieużywane. A i działającym nie pozwala na nadmierny rozrost.
  • Jest stabilniejsza. Gdy na XP cokolwiek zawiśnie, to już nic innego się nie da zrobić, można tylko czekać. Na Viście nawet gdy raz na jakiś czas coś stanie, to samo się po chwili odwiesi i nie przymuli bez powodu całego systemu. A nawet jeśli się nie odwiesi system sam zaproponuje zabicie procesu, bez wpływu na resztę.
  • Ma kilka niesamowicie ułatwiających korzystanie rzeczy - np. klikalny pasek adresu, automatyczne nie zaznaczanie rozszerzenia pliku przy zmianie nazwy, czy dużo inteligentniejsze kopiowanie, które po prostu pominie to, czego nie może skopiować, a nie przerwie całą operację :/ Niby pierdółki, ale jakże ich brakuje na XP, gdy człowiek się do nich przyzwyczai :)
  • Logiczniejsza struktura katalogów oraz ułożenie elementów w Panelu Sterowania.
  • Łatwiej konfigurowalna i nie gubiąca ustawień sieciowych.
  • 64bity po polsku.

XP jest ponoć lepszy w grach (sam nie gram, ale nie mam powodu, żeby nie wierzyć) i chodzi na słabszym sprzęcie.

Osobiście uważam, że na nowym sprzęcie większy sens ma korzystanie z nowszego systemu, natomiast na starym takiego, który pójdzie.
I nikt tu nie jest do niczego zmuszony.

0
somekind napisał(a)

Ech, nie ma to jak cofać się 6 lat w rozwoju :D

a co to ma do rzeczy? Jeżeli najważniejszym argumentem jest nowoczesność, to jedynym słusznym wyborem powinien być linux (mooże macos, nie znam tego systemu)... Vista może jest nowocześniejsza niż xp, ale w porównaniu do współczesnych systemów operacyjnych jest to rozpaczliwa pogoń za czołem stawki (podobnie jak z IE).

Osobiście korzystam z duetu - opensuse do pracy i internetu oraz win xp (przymierzam się do przesiadki na lżejszą wersję "for legacy PCs") do grania. Vista u mnie zagości dopiero, kiedy nie będą wychodziły żadne nowe gry na starszego windowsa

0
tomkiewicz napisał(a)

Jeżeli najważniejszym argumentem jest nowoczesność, to jedynym słusznym wyborem powinien być linux

Może mi się źle wydaje, ale ten wątek jest o Windowsach.

tomkiewicz napisał(a)

Vista może jest nowocześniejsza niż xp, ale w porównaniu do współczesnych systemów operacyjnych jest to rozpaczliwa pogoń za czołem stawki

Tak, wiem, Microsoft i ta jego wieczna pogoń. Zresztą, co tu się przejmować, za rok, góra dwa upadnie i będzie tylko Linux.

0
somekind napisał(a)

Może mi się źle wydaje, ale ten wątek jest o Windowsach..

chcę tylko wskazać, że ekscytowanie się nowoczesnością Visty (szczególnie jej zapierającego dech w piersiach interfejsu) jest prawie jak zachwycanie się nowym typem woła, który ciszej chodzi po nowoczesnych, asfaltowych drogach, kiedy można (co prawda pewnym kosztem, na który nie każdego stać) używać samochodu. A te stare woły wcale nie są dużo gorsze, bo przecież w tym kraju jest niewiele takich dróg.

0

Tu nie chodzi o ekscytowanie się.
Po prostu nie ma obecnie nowocześniejszego i bezpieczniejszego Windowsa niż Vista, na dodatek w porównaniu z poprzednikami posiada ona wiele przydatnych funkcjonalności.
A czy Aero zapiera dech w piersiach... mi nie :)

0

nie przeczę, że Vista jest najnowocześniejszym i nabjezpieczniejszym Windowsem, nawet funkcje ma niektóre przydatne, ale moim zdaniem to co oferuje to jednak za mało, żeby na siłę zmieniać przyzwyczajenia co do systemu. Chyba, że ktoś musi, ale nie ma na tyle samozaparcia, żeby przenosić się na jakiś rzeczywiście nowoczesny system...

a co do Aero to było ironiczne porównanie do Compiza :P

0
tomkiewicz napisał(a)

moim zdaniem to co oferuje to jednak za mało, żeby na siłę zmieniać przyzwyczajenia co do systemu.

No, a moim zdaniem warto. I zajęło mi to jeden wieczór.

Chyba, że ktoś musi, ale nie ma na tyle samozaparcia, żeby przenosić się na jakiś rzeczywiście nowoczesny system...

Tego nie bardzo rozumiem. Znowu mówisz o nie-Windowsach? Bo w wielu przypadkach Windy stety-niestety zastąpić się nie da.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1