Sondaż przed II turą wyborów prezydenckich 2015

0

Pisałem o gender, związkach partnerskich i in vitro właśnie w kontekście tego, że to młodych nie obchodzi, ponieważ są to problemy mniejszości. Tymczasem politycy i czołowe media cały czas wałkują takie tematy zastępcze, nie zajmując się sprawami, które dotyczą większości Polaków takimi jak: brak pracy, brak perspektyw, niskie zarobki, umowy śmieciowe, śmieciowe wykształcenie. Poza tym młodzież generalnie jest bardziej konserwatywna niż osoby w wieku 30-40 czy starsze i bardziej do nich przemawiał "tradycyjny" Duda niż "nowoczesny" Komorowski. Ludzie są zbyt zajęci codziennym życiem żeby głosować na programy, oni głosują na wizerunek. To fakt, że młodzi chcą bardziej jakiejkolwiek zmiany, niż czegoś konkretnego dlatego najpierw dali się porwać Kukizowi, a teraz Dudzie.

Oczywiście Duda nic nie zmieni, ponieważ żeby zwiększyć zarobki młodych trzeba zreformować, a nie wypudrować system emerytalny oraz system podatkowy. Tymczasem ani Duda, ani Komorowski nie mają tego w programie.

0

Co za ciasne myślenie... "wasz prezydent, wasz premier" - aż żal komentować

user image

2
Azarien napisał(a):

Duda to nie jest mój kandydat.

Ale ja się go nie boję.

Nie rozumiem paniki.

Też się go nie boję, bo sam prezydent niewiele może, a poza tym ja sobie radę zawsze dam. Ale pańka jest, bo nie każemu pasuje IV Rzeczpospolita ani państwo wyznaniowe. Rządom PO i Komorowskiego bardzo daleko do doskonałości, ale PiS i Duda to taka sama niekompetencja, tyle że bardziej staroświecka. Małe szanse na zmianę na lepsze.
Cieszyć się mogą tylko prawdziwi prawicowcy w stylu kup kamieni czy krzywych kotów, których jak zawsze charakteryzuje głębokie zrozumienie tematu i prawidłowa prioretytyzacja najważniejszych dla Polski spraw, takich jak gender, związki partnerskie i in vitro.

0

@Marooned - W takim razie może nie pisałem do Ciebie, nie wziąłeś tego pod uwagę?

0

Plusy:

  • brak poparcia dla gejów, zboczeń, gender, związków partnerskich

Minusy:

  • kler będzie pasł swój gruby brzuch za publiczne pieniądze
  • państwo wyznaniowe
  • zakaz antykoncepcji (np tzw pigułka po)
  • rozpamiętywanie smoleńska, pomniki kaczora, ulice im. Kaczora w każdym mieście
  • polityka zagraniczna, która poróżni nas z większością sąsiadów

Oby więc w październiku nie wygrał pis, bo minusy przeważają

2

Dlaczego w tym roku wybory nie są sfałszowane, tak jak było w poprzednich latach? Dlaczego Kaczyński nie alarmuje?

0
  • brak poparcia dla gejów, zboczeń, gender, związków partnerskich

To się dopiero okaże, czy za "brakiem poparcia" będzie szedł czynny sprzeciw.

  • kler będzie pasł swój gruby brzuch za publiczne pieniądze

Są większe problemy, poza tym nie widzę tu specjalnie różnicy kto rządzi.
Problemem jest że te publiczne pieniądze są w ogóle pobierane, a nie na co idą.

  • państwo wyznaniowe
    To był element programu Brauna (nazywał to „intronizacją”) ale nie Dudy.
    Poza tym w Europie wciąż mamy takie państwa wyznaniowe: Cypr, Dania, Grecja, Liechtenstein, Malta, Monako, Norwegia, Watykan, Wielka Brytania.
    I co? i nic. W większości przypadków nie ma to praktycznego znaczenia.
  • zakaz antykoncepcji (np tzw pigułka po)
    To się zalicza do "brak poparcia dla gejów, zboczeń, gender...".
  • rozpamiętywanie smoleńska, pomniki kaczora, ulice im. Kaczora w każdym mieście
    Bez znaczenia.
  • polityka zagraniczna, która poróżni nas z większością sąsiadów
    To ma znaczenie. A z drugiej strony Duda i PiS sprawiają wrażenie proukraińskich, co akurat mi się nie podoba.
0

Sam nie wiem co lepsze, czy zarzucanie fałszerstw po przegranej, czy złośliwe pisanie, że Tusk z Putinem ustawią nowy magnes?! Jedna i druga postawa to brak szacunku i akceptacji wyniku wyborów. Jeżeli większość wolała człowieka za którym stoi Kaczyński i Macierewicz, niż urzędującego prezydenta, to znaczy, że dotychczasowy prezydent był wyjątkowo niekompetentny i ludzie po prostu mieli go dosyć. Niektórzy niestety nie potrafią zaakceptować wyniku, wylewając swoją żółć i frustrację.

0

Zamiast złośliwych komentarzy o budyniu, magnesie, albo pytań dlaczego Kaczyński nie zarzuca fałszerstw chciałbym widzieć ludzi, którzy potrafią się wznieść ponad polityczne bagno i przeczytać życzenia wszystkiego najlepszego dla naszego kraju i powodzenia dla prezydenta elekta.

Niestety nasza podłość i tzw. polaczkowatość za każdym razem zwycięża. Zwolennicy PO i PiS niczym się nie różnią, to takim sam motłoch. Z resztą ja sam nie byłem lepszy pisząc post o "lewakach". To chyba nasza narodowa przypadłość, że obrzucamy się takim gównem.

0
Krzywy Kot napisał(a):

Niektórzy niestety nie potrafią zaakceptować wyniku, wylewając swoją żółć i frustrację.

Akceptuję wynik wyborów, co nie znaczy, że przestanę szydzić z głupot Macierewicza czy Kaczyńskiego (podobnie jak z głupot Kopacz i Niesiołowskiego). To są dwie zupełnie inne rzeczy, i trzeba być trollem albo analfabetą, żeby łączyć jedno z drugim.

Krzywy Kot napisał(a):

Z resztą ja sam nie byłem lepszy pisząc post o "lewakach".

Tak, właśnie. Więc daruj sobie swoje mądre komentarze, bo sam od dawna gardzisz i wyzywasz wszystkich, którzy mają inne niż ty poglądy.

A powodzenie jest potrzebne Polsce, nie prezydentowi.

0
somekind napisał(a):

Tak, właśnie. Więc daruj sobie swoje mądre komentarze, bo sam od dawna gardzisz i wyzywasz wszystkich, którzy mają inne niż ty poglądy.

...i vice versa :)

0

No właśnie w tym problem, że ja nikogo nie wyzywam, a już na pewno nie pierwszy. ;]

Na tym forum co prawda straciłem już cierpliwość dla kilku niezwykle wybitnych intelektualnie jednostek, które nie potrafią zrozumieć prostych rzeczy i ciągle wyzywają mnie od "lewaków", ale w ogólnym przypadku nie mam problemu aby normalnie rozmawiać z ludźmi o odmiennych poglądach.

3

Jak by wybór między PO czy PiS miał jakiekolwiek znaczenie, jedni i drudzy obiecują gruszki na wierzbie, kłamią, nie dotrzymują nawet jednej danej obietnicy, a Wy się kłócicie jakoby jedni byli gorsi od drugich.. bez sensu :) PiS, PO - jedno zło, nie przeraża mnie w żaden sposób Kaczyński ani Tusk(pomijając że ten więcej nakłamał i uciekł z Polski za lepszą pensją), rządy jednego i drugiego w zasadzie będą wyglądały podobnie, mam tylko malutką nadzieję, że może w końcu znajdzie się ktoś kto uprości w Polsce system podatkowy :)

No i miło jest popatrzeć jak idiota Niesiołowski aż kipi ze złości i tryska jadem w TV, że PiS sprawi, że Polska zginie :D

0
somekind napisał(a):

No właśnie w tym problem, że ja nikogo nie wyzywam

Wyszukaj i policz posty w których używasz zwrotu analfabeta, troll i tym podobne.

Btw. to bardzo ciekawe twierdzić, że nabijanie się z Macierewicza i Kaczyńskiego w dzień po wyborach, w wątku na temat II tury wyborów nie ma nic wspólnego z samymi wyborami. Nie dziw się, że ktoś wiąże te dwie sprawy i odczytuje twoje szyderstwo jako deprecjonowanie wyniku wyborów. Sam prowokujesz takie skojarzenia u odbiorców, więc się nie dziw komentarzom i zaprzestań wyzywania innych od trolli i analfabetów.

0
Krzywy Kot napisał(a):

Wyszukaj i policz posty w których używasz zwrotu analfabeta, troll i tym podobne.

Ani jedno ani drugie nie jest wyzwiskiem. Definicji trolla przytać nie trzeba, a analfabetą jest każdy, kto nie potrafi czytać. Dlatego jeśli ktoś z faktu, że krytykuje JKM wyciąga wniosek, że chcę podniesienia podatków; jeśli z powodu krytyki PiS nazywa mnie wyborcą PO; jeśli z powodu krytyki kościoła twierdzi, że jestem ateistą; mam pełne prawo nazwać kogoś takiego analfabetą.

Sam prowokujesz takie skojarzenia u odbiorców, więc się nie dziw komentarzom i zaprzestań wyzywania innych od trolli i analfabetów.

Nie mam wpływu na to, co sobie kojarzą analfabeci. Normalni ludzie nie mają takich skojarzeń.

0

Ale teraz nie wiadomo jak zwycięstwo Dudy wpłynie na politykę zagraniczną np. Mniejszość Niemiecka.

1
emfałsi napisał(a):

Jak by wybór między PO czy PiS miał jakiekolwiek znaczenie, jedni i drudzy obiecują gruszki na wierzbie, kłamią, nie dotrzymują nawet jednej danej obietnicy, a Wy się kłócicie jakoby jedni byli gorsi od drugich.. bez sensu :) PiS, PO - jedno zło

PO w 2005 nie obiecywała i przegrała wybory.
Niestety taka prawda, nie obiecujesz nie wygrasz, bo do 70% wyborców docierają jedynie lub głownie obietnice bez pokrycia. Jest to tendencja globalna a nie nasza przypadłość.
Dla mnie ważniejsza jest odpowiedź na pytanie: kto obiecuje bo wie, że musi by wygrać, a kto obiecuje bo nie wie, że się czegoś nie da zrobić?

1
pol90 napisał(a):

Ale teraz nie wiadomo jak zwycięstwo Dudy wpłynie na politykę zagraniczną np. Mniejszość Niemiecka.

Będzie wojna z Ruskimi i z Niemcami.

MarekR22 napisał(a):

Dla mnie ważniejsza jest odpowiedź na pytanie: kto obiecuje bo wie, że musi by wygrać, a kto obiecuje bo nie wie, że się czegoś nie da zrobić?

To jest chyba oczywiste. Jak obiecuje Duda to jest to groźby dla Polski populizm, jak obiecuje Komorowski to jest to korzystna i konieczna dla Polski retoryka, żeby obronić nas przed PiS.

1

PO w 2005 nie obiecywała i przegrała wybory.

Jasne, że PO nic nie obiecywała.

Zbieranie wniosków pod referendum "4 x TAK" to nie były żadne obietnice tylko ćwiczenia:
http://www.wykop.pl/artykul/2545079/4xtak-materialy-sztabu-platformy-bronek-w-bonusie/

Podobnie program z 2005 roku, tam też nie ma żadnych obietnic:
http://mizerski.com/2007/program-wyborczy-platformy-obywatelskiej-w-wyborach-2005/

Spoty PO też nie zawierają żadnych obietnic:

0
Krzywy Kot napisał(a):
MarekR22 napisał(a):

Dla mnie ważniejsza jest odpowiedź na pytanie: kto obiecuje bo wie, że musi by wygrać, a kto obiecuje bo nie wie, że się czegoś nie da zrobić?

To jest chyba oczywiste. Jak obiecuje Duda to jest to groźby dla Polski populizm, jak obiecuje Komorowski to jest to korzystna i konieczna dla Polski retoryka, żeby obronić nas przed PiS.

Gdzie ja coś takiego napisałem? Skup się przeczytaj moją wypowiedź jeszcze raz i zastanów się co z niej wynika, bo na pewno nie to co ty mi przypisujesz.

1

Tutaj jeszcze program PO z 2001 roku. Tam też nie ma żadnych obietnic:
http://web.archive.org/web/20050606124826/http://www.platforma.org/download/dokumenty/program.pdf

MarekR22 napisał(a):

Gdzie ja coś takiego napisałem? Skup się przeczytaj moją wypowiedź jeszcze raz i zastanów się co z niej wynika, bo na pewno nie to co ty mi przypisujesz.

Nie napisałeś tak, ale przecież i tak wszyscy wiemy co na ten temat myślisz i dlaczego popierałeś Bronka.

Miej odwagę przyznać, że bezmyślnie popierasz Platformę Obywatelską i napiszesz każdą bzdurę, żeby uzasadnić głosowanie na oszustów i złodziei. Nie bądź jak Bronek, który wstydził się sztandaru PO w drugiej debacie prezydenckiej.

2

No to przełożę to łopatologicznie: Wszyscy obiecują rzeczy, których nie powinni robić. Problem są ci, którzy obiecują niestworzone rzeczy i próbują je zrealizować bo nie dostrzegają konsekwencji swoich czynów, albo by osiągnąć cel robią rzeczy, których konsekwencje są gorsze niż brak osiągnięcia celu.
Przykład Fidel Castro i plan wyprodukowania ogromnej ilości cukru (cel prawie osiągnięto, ale niszcząc gospodarkę i inne gałęzie przemysłu).
Teraz pytanie, jak kogo zakwalifikować? Stwierdzenie tego to nie jest już prosta sztuczka.

Moje stwierdzenie nie faworyzowało ani szkalowało żadnej ze stron.
Skoro odebrałeś to jako atak, znaczy, że sam dostrzegasz, że po jednej ze stron jest coś nie tak.

1
MarekR22 napisał(a):

Skoro odebrałeś to jako atak, znaczy, że sam dostrzegasz, że po jednej ze stron jest coś nie tak.

Nie odebrałem tego jako atak, tylko ironizowałem na temat klapek na oczach które nosisz. Dostrzegam, że "coś jest nie tak" po obu stronach.

Pierwszy z brzegu przykład niespełnionej obietnicy PO:

  • obniżka podatku liniowego do 15%

Pierwszy z brzegu przykład niespełnionej obietnicy PiS:

  • 3 miliony mieszkań

Większość programu PO to lista niespełnionych obietnic, kiełbasa wyborcza i populizm. Platforma przekonywała do siebie wyborców tym, że chce uwolnić energię Polaków, uprościć podatki, ograniczyć biurokrację i przywileje rządzących. Program wspaniały ale populistyczny. Szczytem populizmu były spoty z 2005 roku w których Donald w sposób demagogiczny przedstawiał PO jako partię broniącą dbającą o dobro szarego obywatela i chcącą odebrać przywileje władzy. W jednym ze spotów posłużył się antagonizmem społecznym "biedny lud kontra uprzywilejowana władza", użył jako przykładu własną matkę, która po 42 latach pracy w szpitalu dostała 1600 złotych odprawy i przeciwstawił jej przykład prezesa kontrolowanej przez państwo spółki po 19 dniach miał dostać 700tyś odprawy.

Podobnie populistyczny był Komorowski, który wykorzystywał antagonizmy i uprzedzenia społeczne, straszył PiS-em i dzielił Polskę na racjonalną i radykalną.

1

Pierwszy z brzegu przykład niespełnionej obietnicy PO:

  • obniżka podatku liniowego do 15%

Pierwszy z brzegu przykład niespełnionej obietnicy PiS:

  • 3 miliony mieszkań

Są dobre obietnice i złe obietnice.
Pierwsza jest dobra, bo więcej pieniędzy zostanie w kieszeniach obywateli, i będzie (m.in.) ich w większym stopniu stać na te mieszkania, a sama ich budowa będzie bardziej opłacalna.

Druga jest zła, bo w jaki sposób państwo miałoby dać 3 miliony mieszkań - wybudować, i dać ludziom za darmo? Dotować budowlańców? Kupujących mieszkania? W jakim trybie miałbym dostać swoją "trzecią milionową" i dlaczego każdy obywatel miałby płacić za mieszkania innych?

0
Azarien napisał(a):

Są dobre obietnice i złe obietnice.

To nie ma żadnego znaczenia czy te obietnice były dobre czy złe, ponieważ w swoim poście o tym nie pisałem. Miałem na myśli wyłącznie to, że PO i PiS niczym się nie różnią jeżeli chodzi o składanie obietnic bez pokrycia.

0

Jeśli chodzi o PO i PIS to niektórzy będą mieli gorzej i niektórzy lepiej np. Za kadencji PO ci, którzy mieli lepiej za kadencji PIS będą mieli gorzej za kadencji PO i tak z PISem.

0

No i prawda, że analfabeta?

  • @somekind
    Sam jesteś analfabetą albo trollem albo jednym i drugim, tak samo jak @MarekR22. Nigdzie nie przypisywałem tych słów komukolwiek.

Napisałem wyraźnie:

To jest chyba oczywiste. Jak obiecuje Duda to jest to groźby dla Polski populizm, jak obiecuje Komorowski to jest to korzystna i konieczna dla Polski retoryka, żeby obronić nas przed PiS.

Czy z tego wynika, że przypisuję te słowa komukolwiek? To była ironia, szyderstwo z postu @MarekR22.

0
Krzywy Kot napisał(a):

Czy z tego wynika, że przypisuję te słowa komukolwiek? To była ironia, szyderstwo z postu @MarekR22.

Przeczytałeś coś, czego nie ma. Wniosek jest oczywisty.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1