Sprawa Trynkiewicza

7

Siedziałem cicho jak politycy głośno mówili, że coś trzeba zrobić z Trynkiewiczem, co już nie miało nic wspólnego z państwem prawa. Nie komentowałem nawet tego, że napisali specjalnie dla niego ustawę, aby go tylko nie wypuszczać. Jednak to co dzieje się teraz, to jest absolutny skandal na skalę światową! Trąbili i trąbili o tym Trynkiewiczu. Tusk uspokajał, że państwo zabezpieczy obywateli... Ale gdy okazało się, że sąd jednak nie ma podstaw do zatrzymania Trynkiewicza, to dzień przed jego wyjściem na wolność, zupełnie przypadkowo służba więzienna znajduje w jego celi pornografię dziecięcą i szczątki ludzkie... Gdzie my żyjemy?!

2

Przypominam, że p. Trynkiewicz dostał cztery kary śmierci. Sami ten problem stworzyli, że Trynkiewicz jeszcze żyje. Teraz nie wiedzą jak się z tego wywinąć.


Więzień wie, kiedy kończy mu się wyrok. To znaczy że miał dowolną ilość czasu, by przed wyjściem pozbyć się wszelkich kompromitujących przedmiotów. Bajka o znalezieniu czegoś-tam akurat teraz to ponura kompromitacja.
1
Adam Borowski napisał(a):

Gdzie my żyjemy?!

Trudno powiedzieć, ale standardy białoruskie.

Azarien napisał(a):

Sami ten problem stworzyli, że Trynkiewicz jeszcze żyje.

"Sami stworzyli" - nie znam historii, ale to chyba nie obecny rząd wprowadził amnestię 25 lat temu?

To znaczy że miał dowolną ilość czasu, by przed wyjściem pozbyć się wszelkich kompromitujących przedmiotów.

Przede wszystkim - skąd te przedmioty wziąłby w więzieniu? Raczej nie przyniósł ich z niedzielnych zakupów.

Zapewne na dniach powiesi się w celi, i problem zniknie.

0

Tak sprawa tak smierdzi, ze rece opadaja... czy ktokolwiek sie na to nabierze??

2

Mysle, ze przecietny Kowalski bedzie to mial to za przeproszeniem w dupie, gdyz mamy do czynienia z degeneratem. Bedzie wiec tak, jak to u nas w Polsce zwykle bywa - media pogadaja, eksperci sie posprzeczaja, a po kilku tygodniach sprawa przestanie byc medialna i zwyczajnie przycichnie.
Co mnie bardzo niepokoi, bo ten przyklad pokazuje, ze w przyszlosci kazdy z nas moze znalezc u siebie podrzucone dowody, gdy okaze sie ze jest z jakiegos powodu niewygodny.

0

To ze kazdy z nas moze znalezc u siebie podrzucone dowody to pewne juz od dawna:) a sprawa jak "mama madzi", angazuje spoleczenstwo. Chleba i igrzysk wolali starozytni, wiec mamy igrzyska na miare spoleczenstwa. Choc swoja droga ja nie chcialbym zeby taki osobnik osiedlil sie, nawet w swietle prawa, obok mnie.

0

@Azarien, nie prawdą jest, że "sami sobie stworzyli". Amnestia w 1989 roku była jednym z przejawów normalizacji i demokratyzacji systemu. Zresztą problem został "odziedziczony" ponieważ już wcześniej obowiązywało moratorium na wykonanie i orzekanie KŚ.
Problemem jest coś innego. Ludzie tacy jak Trynkiewicz zostają zamienieni na celebrytów. Z jednej strony daje to jako taką kontrolę nad jego poczynaniami w przyszłości - ma "ogon papraratów". Z drugiej strony napędza podobnych zboczków w myśl zasady "skoro on może to czemu nie ja". Osobiście zastanawiam się kto kupi od niego prawa do "exclusivów" Fukt czy Superak.

0

"Sami stworzyli" - nie znam historii, ale to chyba nie obecny rząd wprowadził amnestię 25 lat temu?

Obecny nie, ale zakładam istnienie ciągłości. Ci mityczni „Oni”.

ponieważ już wcześniej obowiązywało moratorium na wykonanie i orzekanie KŚ.

Właśnie ponoć nic nie obowiązywało. Wyroki w pewnym momencie przestano wykonywać, ale nigdzie nie ma o tym ustawy czy rozporządzenia.
Ktoś to zrobił „na gębę”, co jest sprzeczne z zasadami państwa prawa.

Ale sama amnestia była legalna. A danego słowa (wypuścimy pana za XX lat) trzeba teraz dotrzymać.

0

Plac Defilad w Warszawie też był nazwany "na gębę" podobnie jak niektóre ulice. Po prostu w tamtym systemie "na gębę" było zgodne z zasadami. Zresztą ciężko mówić o państwie prawa w odniesieniu do PRL.

0

Odnoszę wrażenie, że PRL był bardziej państwem prawa niż RP

0

Nie żebym był zwolennikiem załatwiania takich spraw "na boku" (nie mam zdania), ale wydaje mi się, że trochę przeceniacie "dojrzałe, zachodnie demokracje". Tam nadużycia również się zdarzają, z zabójstwami włącznie.

0

Sąd sądem, ale wydłużyli wiek emerytalny dla tych którzy gdy zaczynali pracować przy innych ustaleniach. To czemu go nie potraktować inaczej.
Rozwiązaniem byłoby wspomniane wcześniej dożywocie razy 4!

4

@m_zap, tu nie chodzi o nagięcie prawa dla bydlaka. Tu chodzi o to, że jeśli dziś zostanie nagięte prawo dla Trynkiewicza, to jutro ktoś nagnie prawo dla Ciebie, żebyś posiedział 25 lat za mandat, który zapłaciłeś 10 lat temu. Chcesz tego?

1

@somekind
Czy możesz mi wytłumaczyć(albo spróbować wytłumaczyć) co złego byłoby w zastosowaniu zasady "prawo nie działa wstecz" w stosunku do wszystkich praw, a nie tylko prawa karnego?
Chodzi mi o jakiś przykład.

0

Skoro sugerujesz, że byłoby w tym coś złego, to może Ty wytłumaczysz dlaczego?

1

@Azarien, @DużaTajemnicaWiedzy. Wasza chęć do wykłócania się i niechęć do zapoznania się z terminami, o których rozmawiacie, po prostu powala... Toć wystarczy zajrzeć na wikipedię:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Lex_retro_non_agit
Zdarza się jednak, że prawo dopuszcza retroaktywność przepisów, gdy zmiana prawa związana jest z korzyściami lub nagrodami (np. art. 4 § 1 k.k.). Bezwzględnie niedopuszczalne jest natomiast stosowanie surowszego prawa (lex severior retro non agit). Zakazane jest również stosowanie wyjątków od powyższej reguły w zakresie prawa karnego i finansowego.
W polskiej praktyce zdarzają się natomiast zmiany interpretacji przepisów, które powodują zmianę skutków prawnych dla zdarzeń z przeszłości[7][8].

0

@aurel masz rację. Skoro zmienili mu karę śmierci na 25 lat, to powinien wyjść. Ja byłbym za tym, aby dopadł go seryjny samobójca. W więzieniu niestety to się nie udało, za dobrze go pilnowali. Z tego co wiem, to on już wyszedł kilka dni temu. Jeśli komuś coś zrobi, to osoby odpowiedzialne za jego wypuszczenie powinny zostać oskarżone o współudział. My nie żyjemy, niestety, w państwie prawa.

Wyobrażacie sobie pół życia spędzić w więzieniu? Dzięki mediom jest rozpoznawalny. Ciężko mu będzie znaleźć pracę. Jak on się tu odnajdzie? Będzie siedzieć w jakimś wynajętym pokoju i będzie miał dużo czasu, żeby myśleć, czy znowu kogoś zabić, czy też nie...

Poza tym o trynkiewiczu wiadomo od lat. Rodziny ofiar od lat alarmują, że wyjdzie na wolność groźny przestępca. To jest tylko zasłona dymna tego co rząd robi. Ukradli nam połowę pieniędzy z OFE. Powinniśmy wyjść na ulicę, a nie dyskutować o trynkiewiczu. Ktoś kto ma dożywocie powinien postarać się, by dopadł go seryjny samobójca jeszcze w więzieniu.

0

@no_solution_found, dlaczego maja zostać oskarżone o współudział? Władza ludowa nie wykonała wyroku i rozumiem dlaczego (by mówiono, że masowa egzekucja - Trynkiewicz jednym z kilku tego typu, którzy wyjdą w tym roku na wolność). W czasie reformy ustrojowej ludzie ulegli pewnej euforii wolności i chcieli zbudować system podobny do tego z Norwegii.
Co do reszty, to przede wszystkim jako, że dostał paragraf za gwałt na dziecku, to wyrok nie ulegnie zatarciu zatem nawet za 25 lat będzie wiadomo kto zacz.

0
no_solution_found napisał(a):

To jest tylko zasłona dymna tego co rząd robi. Ukradli nam połowę pieniędzy z OFE. Powinniśmy wyjść na ulicę, a nie dyskutować o trynkiewiczu.

To nie jest zasłona dymna, tylko poważny problem. 25 lat temu ktoś ostro spieprzył zmianę prawa, i teraz trzeba znaleźć sensowne rozwiązanie tego problemu, a nie kombinować.

0

@somekind ależ jest. Rodziny ofiar już 2-3 lata apelowały o pośpieszenie się ze zmianą prawa, aby go gdzieś zamknąć po wyjściu z więzienia. Co zrobiono? Na tyle mało, że teraz sobie gdzieś spaceruje po parku. Sprawa jest znana od lat. Dosłownie. Dyskusja się skończy, gdy on lub jeden z jemu podobnych (nie daj Boże) znowu kogoś zabije lub zgwałci. Media to rozdmuchały, ale po fakcie. Gdyby taki szum był wokół tego rok temu, to tusk zapewne dla poprawy słupków zajął się tą sprawą.

Wypuszczono go w okolicach Rzeszowa. W Rzeszowie studiuje moja dziewczyna i czasami musi wracać wieczorem na mieszkanie. Czy to nie jest normalne, że się martwię? Czy to nie jest normalne, że matki boją się o swoje dzieci?

Teraz czysto teoretycznie: niech X (tu wstaw nazwisko dowolnego mordercy, który wychodzi) kogoś zabije. Jaka spotka go kara? Pójdzie do więzienia. Myślisz, że to będzie dla niego kara? Ich rodziny już dawno się od nich odwróciły (i słusznie). Jak ktoś się dowie, że morderca mieszka za ścianą, to będą mu się kłaniać na ulicy? Myślisz, że jednego z drugim ktoś w końcu nie pozna? Jak ten ktoś będzie się czuć dla niego już obcym świecie? Przecież 25 lat to dużo. Dość, że już pewnie zapomnieli jak to jest być na wolności, to rzeczywistość którą znali znacznie się zmieniła. Ja bym się nie zdziwił, gdyby ktoś z nich kogoś zabił tylko dlatego, żeby wrócić do więzienia. Tam nie musi się o niczym martwić, no chyba że ma za starego PS'a http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,15462584,Breivik_grozi_strajkiem_glodowym__Chce_m_in__nowego.html :D

0

@somekind
Znaczy, że nie zrozumiałem twojego wcześniejszego posta.

@aurel
Tym razem nie miałem zamiaru się kłócić (tzn w zależności od argumentu mogło by do tego dojść) tylko byłem ciekawy czy jest faktycznie możliwy jakiś przykład to uzasadniający, bo ja sobie nie potrafię takiego wyobrazić.

5

i teraz trzeba znaleźć sensowne rozwiązanie tego problemu, a nie kombinować.

Nie wolno szukać „rozwiązania” „problemu” Trynkiewicza.

Jak się kogoś wsadza na xx lat do więzienia, to trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że po xx latach wyjdzie.

Trynkiewicz karę odbył i powodzenia na nowej drodze życia mu życzę.

Zastanawianie się, jakby go tu jeszcze za nic przymknąć to bezprawie.

6

A bo to mało morderców na wolności chodzi? o.O pedofile często wychodzą po kilku latach, często dostają tylko zawiasy... Mordercy również rzadko dostają dożywocie, a nawet gdy dostają, to mogą wnosić o zwolnienie warunkowe za dobre sprawowanie. Dlaczego niby Trynkiewicz jest jakiś szczególny..? Zbiorowa histeria i tyle...

0

@aurel
Dzięki.
Od strony uchyleń przepisów tego nie przemyślałem więc może faktycznie to mieć sens, chociaż w sumie to czym uchylanie przepisów prawa karnego się różni w tym kontekście od uchyleń innych przepisów?

1

czym uchylanie przepisów prawa karnego się różni w tym kontekście od uchyleń innych przepisów?

W prawie karnym, absolutnie za żadne skarby nie można zwiększyć kary, można natomiast ją zmniejszyć (np. amnestią). W pozostałych kwestiach - różnie to bywa. TK musi wziąć pod uwagę wiele aspektów - np. musi ważyć pomiędzy zasadą zaufania obywateli do państwa, a stanem budżetu....

Są też inne sytuacje niż uchylenia. Dam kolejny przykład, bo przyszedł mi do głowy, ale wydaje mi się, że można by ich znaleźć dużo więcej ;) Dajmy na to, mamy uchwalony przepis. Urzędy stosują się do przepisu, ale jak się okazuje po kilku miesiącach jego istnienia - dwa różne urzędy orzekają różnie na podstawie tego samego przepisu, bo jest tak niejasno napisany, że można go dwojako interpretować. Ktoś kieruje zapytania do SN, jak rozumieć ten przepis. SN wydaje uchwałę, w której wyjaśnia, jak należy rozumieć przepis. I to jest właśnie przykład interpretacji, której skutki prawne mogą zadziałać wstecz - te urzędy, które interpretowały przepis błędnie, muszą przecież naprawić swe błędy na korzyść podatnika.
edit: To się oczywiście nie dzieje z urzędu, podatnik musi wnieść sprawę do sądu powołując się na tą uchwałę SN. Zazwyczaj też jest podany graniczny czas, np. że trzy miesiące od ogłoszenia uchwały możesz sprawę wznowić, a potem już nie.

Na marginesie - ustawa o podwyższeniu wieku emerytalnego trafiła do TK właśnie za złamanie zasady zaufania do państwa i rzetelnej legislacji, a nie z powodu zasady "prawo nie działa wstecz". Dlaczego? Ano właśnie dlatego, że na taki zarzut TK odpowiedziałby krótko - tak jak można zwiększać i zmniejszać różne podatki, tak można zwiększać i zmniejszać i zmieniać zasady przyznawania świadczeń. Poprzednia reforma emerytalna nie objęła osób, które w tamtym czasie miały ponad 50 lat - i przepis ten został wprowadzony po to, by nie można było uznać, że państwo zmienia zasady zbyt często i zbyt ostro, by nie złamać zasady zaufania do państwa. Gdyby przejmowano się "nie działaniem prawa wstecz", to musieliby reformą objąć tylko osoby, które jeszcze nie odprowadziły składek... Czyli praktycznie nastolatków, reforma zaczęłaby działać najwcześniej za 50 lat. Jak kierować państwem w takich warunkach, z perspektywą na 50 lat wprzód?

0

@aurel

Dam kolejny przykład, bo przyszedł mi do głowy, ale wydaje mi się, że można by ich znaleźć dużo więcej

Jak coś jeszcze znajdziesz to chętnie przeczytam, bo szersza perspektywa zawsze się przyda.

Dajmy na to, mamy uchwalony przepis. Urzędy stosują się do przepisu, ale
jak się okazuje po kilku miesiącach jego istnienia - dwa różne urzędy
orzekają różnie na podstawie tego samego przepisu, bo jest tak niejasno
napisany, że można go dwojako interpretować. Ktoś kieruje zapytania do
SN, jak rozumieć ten przepis. SN wydaje uchwałę, w której wyjaśnia, jak
należy rozumieć przepis. I to jest właśnie przykład interpretacji,
której skutki prawne mogą zadziałać wstecz - te urzędy, które
interpretowały przepis błędnie, muszą przecież naprawić swe błędy na
korzyść podatnika.

Good point.
Mam wrażenie, że dało by się tego uniknąć(ale to off-top którego wolę uniknąć), ale w obecnej rzeczywistości argument jest naprawdę dobry.

0

I to jest właśnie przykład interpretacji, której skutki prawne mogą zadziałać wstecz - te urzędy, które interpretowały przepis błędnie, muszą przecież naprawić swe błędy na korzyść podatnika.

Jest to nie tyle działanie wstecz, co “real-worldowy” przykład na “retroactive continuity”.
Przepis był od początku taki jaki był, i prawidłowa interpretacja była od początku taka sama. Popełniono jednak błędy, miały miejsca działania bezprawne.
To nie jest działanie wstecz, to jest naprawa błędów.
Prawo nie uległo zmianie.

0

Ciągle było głośno tylko o Nim i przez to rząd mógł robić co chciał. I tak o tym nie było mowy

[url=http://szczelne-szamba-betonowe.pl/]szamba betonowe[/url]

0

Ostatnio coś się cicho zrobiło na jego temat, wiadomo może czy on już znajduje się w tym ośrodku dla pedofilii, czy dalej jest chroniony gdzieś przez policję? Nie jestem kompletnie na czasie.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1