Wątek zablokowany 2013-03-25 16:12 przez Demonical Monk.

perpetuum mobile

0

czesc tak sobie czytałem o perpetuum mobile i z tego co rozumiem to według wikipedii takie urządzenie powinno pracować bez pobierania energii z zewnątrz no i tak się zastanawiam czy <ort>morze </ort>korzystać z siły grawitacji? no bo jeśli tak to nie ma nic do wyjaśniania, ale jeśli nie może korzystać z siły grawitacji to trochę dziwnie bo jednak ciągle pozostaje przyciągane i różne jego elementy mogą być przez to zakłócane...
trochę beczny temat ale męczy mnie to : p tylko proszę bez fizycznych regułek bo piszę właśnie dla tego, że nie do końca je obczajam
z góry dzieki pozdro ;)

0

ogolnie: kromke chleba smarujesz maslem lub innym smarowidlem co sie lepi (nutella chociazby) i przyklejasz do kota na grzbiet maslem do gory, po czym zrzucasz kota z wysokosci ok 10 pieter tak aby rozwinal predkosc krytyczna dla kota, po osiagnienciu krytycznej kot i kromka zaczna wirowac nie tracac energii :P

0
cepa napisał(a)

... aby rozwinal predkosc krytyczna dla kota

Tu chodzi o coś trochę innego, tu jest to wyjaśnione http://pl.wikipedia.org/wiki/Paradoks_kota_z_kromką_posmarowaną_masłem

0

Może korzystać z jakichkolwiek sił. Perpetum mobile nie jest urządzeniem które nie pobiera mocy a tylko ją oddaje tylko jest to urządzenie które oddaje więcej mocy niż pobiera. Jeśli jest się mądrym człowiekiem i ma sie parę kartek papieru to można wszystkie wpływy policzyć.

Ale niestety z samej grawitacji nic nie wyciągniesz :) Można umieścić ciało na pewnej wysokości i spadnie generując moc, ale trzeba najpierw to ciało tam wynieść marnując tą samą moc.

Grawitację można traktować trochę jak magnetyzm. Z samego magnesu nic nie uzyskasz. Dopiero jak jest zmienne pole magnetyczne to można z tego wyciągnąć moc.

0

cepa napisał:

kromke chleba smarujesz maslem lub innym smarowidlem co sie lepi (nutella chociazby) i przyklejasz do kota na grzbiet maslem do gory, po czym zrzucasz kota z wysokosci ok 10 pieter tak aby rozwinal predkosc krytyczna dla kota, po osiagnienciu krytycznej kot i kromka zaczna wirowac nie tracac energii

Mnie zawsze zastanawiało po co kot w tym eksperymencie - nie lepiej kromkę posmarować z dwóch stron? :-P

0
cepa napisał(a)

ogolnie: kromke chleba smarujesz maslem lub innym smarowidlem co sie lepi (nutella chociazby) i przyklejasz do kota na grzbiet maslem do gory, po czym zrzucasz kota z wysokosci ok 10 pieter tak aby rozwinal predkosc krytyczna dla kota, po osiagnienciu krytycznej kot i kromka zaczna wirowac nie tracac energii :P
A tam się z kotem będziesz pie**olił, ja posmarowałem obie strony kromki.

edit: @lewak, ubiegłeś mnie...

0
wstydd napisał(a)

Może korzystać z jakichkolwiek sił. Perpetum mobile nie jest urządzeniem które nie pobiera mocy a tylko ją oddaje tylko jest to urządzenie które oddaje więcej mocy niż pobiera. Jeśli jest się mądrym człowiekiem i ma sie parę kartek papieru to można wszystkie wpływy policzyć.

Ale niestety z samej grawitacji nic nie wyciągniesz :) Można umieścić ciało na pewnej wysokości i spadnie generując moc, ale trzeba najpierw to ciało tam wynieść marnując tą samą moc.

Grawitację można traktować trochę jak magnetyzm. Z samego magnesu nic nie uzyskasz. Dopiero jak jest zmienne pole magnetyczne to można z tego wyciągnąć moc.

Chyba komuś się ostro pojebała moc z energią. :|

0
Keraj napisał(a)
cepa napisał(a)

ogolnie: kromke chleba smarujesz maslem lub innym smarowidlem co sie lepi (nutella chociazby) i przyklejasz do kota na grzbiet maslem do gory, po czym zrzucasz kota z wysokosci ok 10 pieter tak aby rozwinal predkosc krytyczna dla kota, po osiagnienciu krytycznej kot i kromka zaczna wirowac nie tracac energii :P
A tam się z kotem będziesz pie**olił, ja posmarowałem obie strony kromki.

edit: @lewak, ubiegłeś mnie...

ale kromka nie miauczy jak spada [diabel]

0

Gorzej jak kot glodny

0

No właśnie, to nie działa z głodnym kotem, bo zlizuje masło z kanapki i spada na cztery łapy.

0

We wszechświecie w każdej sekundzie tworzą się ogromne ilości materii z niczego (tak czytałem w mądrych artykułach), więc czemu by nie zrobić urządzenia, które łapie tą materię i przekształca na energię?

0
donkey napisał(a)

We wszechświecie w każdej sekundzie tworzą się ogromne ilości materii z niczego (tak czytałem w mądrych artykułach), więc czemu by nie zrobić urządzenia, które łapie tą materię i przekształca na energię?

no nie, nie z niczego. Stan który nazywamy "niebytem", może nagle dać się zaobserwować jako dwa inne stany stany, które się wzajemnie potrafią znosić do niebytu, jeden z tych stanów obserwujemy jako materia:) . Proste.

Generalnie chodzi o to, że faktycznie co i rusz pojawia się cząsteczka, czyli coś jak by dokonywała pożyczki małej porcji energii aby się u nas pojawić, niestety, zaraz musi tą energię oddać... i tyle ją widziano. Rozkosznie się robi na myśl, że kiedy ta cząstka się pojawi, to my możemy szybciutko dodać jej trochę energii z naszego otoczenia... i po spłacie "długu energetycznego", cząstce zostanie potencjał, aby u nas zostać.
Czyżby teleportacja? nie, raczej coś na miarę faksu....

ale to to ch. panowie... mnie ostatnio się konstrukcja pogięła, kiedy przeczytałem o rozpadzie pierwiastków promieniotwórczych... a właściwie o ich czasie połowicznego rozpadu. Nie jest on stały jak dotychczas uważano, ale raz jest intensywniejszy, a raz zwalnia obroty. Prawdopodobnie neutrina mają wpływ na rozpad mniej stabilnych atomów, a te w zależności od aktywności słońca, raz w większej ilości nawiedzają ziemie, raz w mniejszej.
W ogóle jest zabawne mówienie o jakiejś stałej w fizyce, chemii...

i małe słówko o energii... nie ma tak że jest znikąd. Może tak wyglądać, ale suma sumarum, bilasn musi wyjść na zero.
Ciekawie wygląda też moja teza (nie przedstawiałem jej jeszcze) o pozyskiwaniu energii z hmm... powiedział bym z równoległych czaso-wszechświatów. Proste, pozyskujemy energię od światów, które chcą się jej aktualnie pozbyć... bilans na zero. Jak to ma się dziać? to się chyba nawet dzieje... wystarczy zaobserwować jak cząstki elementarne zamieniają się z jednych w drugie, jakie energie są pochłaniane/oddawane, ile trwa taka zamiana... okazuje się, że zwyczajnie są obserwowane "anomalie", które swoje odbicie mogą mieć w innych czaso-małozrozumiałychmiejscach :)

jeszcze tylko moja mała refleksja odnośnie kierunku biegu czasu. Czas nie biegnie do przodu lub to tyłu, tylko w każdym kierunku :) Ta prosta myśl potrafi otworzyć niektóre klapki w umy6śle :)

0
Krolik napisał(a)

No właśnie, to nie działa z głodnym kotem, bo zlizuje masło z kanapki i spada na cztery łapy.

poniższe nagranie z eksperymentu dowodzi, że ta teoria działa :D

user image

0

Witam !

Są 2 rodzaje perpetuum mobile - jedno produkuje dokładnie tyle energii co pobrało, drugi produkuje więcej niż pobrało, więc nie jest możliwe do stworzenia w naszym wszechświecie.

Są metody żeby wyglądało coś jak perpetuum mobile.

Generalnie jak na razie wiemy nasz wszechświat składa się :

materia barionowa – 4%
materia ciemna – 30%
energia ciemna(antygrawitacyjność) – 66%

Jest hipoteza żeby czerpać energie z materii ciemnej lub energii ciemnej i zamieniać na materie barionową, tylko nie jestem pewien czy te energie się przenikają. Dla ścisłości materia barionowa to to co widzimy - pierwiastki, gazy, ziemia, słońce, my sami.

Można czerpać energie z alterświatów jak wspomniano wyżej. Co ciekawe prócz samego pędu można w teorii transferować materie barionową i to nie w równym stosunku - czyli transferować 2 jednostki materii w zamian za 1 jednostkę. Generalnie na razie, przypuszcza się jak to można zrobić i są przeprowadzane pierwsze eksperymenty wytworzenia pomostu miedzy wymiarowego, jednak na razie nikt nie wie co jest w innych wszechświatach, ile ich jest ( według teorii strun nieskończenie wiele jeśli się nie mylę, lub ktoś mnie poprawi ), oraz jak wybierać połączenia z poszczególnymi.

W sprawie transferu polecam materiał o Bozonie Higgs'a - bardzo przystępnie napisany bez udziwnień :

http://www.mimuw.edu.pl/delta/artykuly/delta2010-09/01-higgs.pdf

Z tego co wiem ciekawa była też hipoteza oceanu Diraca, gdzie wszechświat to nieskończony ocen materii. Wszystko co istnieje to kropelki które wyskoczyły ponad tafle oceanu a w miejscu kropelki materii w oceanie zajmuje pozycje bąbelek antymaterii. Można by więc pokusić się o próbę czerpania materii z oceanu, jednak wiemy, że ta hipoteza jest nieprawdziwa.

Tak czy siak, maszyna pobierająca w sposób "niezauważalny" materie z jednego z powyższych sposobów, nie spełniała by wymogów bo jednak by pobierała, mimo, że nie z naszego wszechświata, czy tego co widzimy.

Co do grawitacji to tak do końca nie jest. Według 1 zasady Newtona jeśli na siało nie działa żadna siła lub siły równoważące się ciało pozostaje w spoczynku lub porusza się ruchem jednostajnie prostoliniowym.

Jeśli więc w układzie inercjalnym umieścimy cząstkę na którą nie działa żadna siła to cząstka jest w spoczynku, lub się porusza jednostajnie prostoliniowo.

Jeśli na nią działamy siłą, to porusza się niejednostajnie, nieprostoliniowo.

Czy Ziemia działa jak magnes ? Nie, Ziemia nie ma magnesu w jądrze, podobnie jak słońce i planety. Bo skoro ziemia oddziaływała by magnetycznie to każde ziarenko piasku działałoby magnetycznie, a tak nie jest. Ziemia działa siłą grawitacyjną, jednak ona nie istnieje. Jej nie ma. Pozostałość po ciasnych umysłach przodków podobnie jak pole magnetyczne( teraz wiemy, że to przestrzeń) czy jak masa(błędnie uważano, że jest to coś materialnego). Duże skupiska materii po prostu zaginają czasoprzestrzeń, więc cząstka w układzie inercjalnym pozostaje w spoczynku lub porusza się ruchem prostoliniowym. Dlatego właśnie jak rzucimy coś obok Ziemi to zamiast przelecieć bezmyślnie obok planety i zatopić się w słońcu, to coś wejdzie w orbitę i w końcu uderzy w Ziemie. To cało czas leci prostoliniowo, jednak po zagiętej przestrzeni, tak więc nic tej rzuconej cząstki nie ciągnie ani nie pcha ku ziemi. Wychodzi to z Teorii Względności.

Mam nadzieję, nie nie naplotłem głupot. W przeciwnym razie proszę o korektę.

0

Czy Ziemia działa jak magnes ? Nie, Ziemia nie ma magnesu w jądrze
Zniknąłeś właśnie od kilku tysięcy lat używany kompas ;-)

To cało czas leci prostoliniowo, jednak po zagiętej przestrzeni, tak więc nic tej rzuconej cząstki nie ciągnie ani nie pcha ku ziemi.
Kwestia interpretacji. Skoro nic nie ciągnie, to powiedz teraz dlaczego masa zagina czasoprzestrzeń?

0

lukas_gab. -> chetnie bym wymienil poglady, jak zajzysz, zapodaj maila, moze byc w ICAO ;)

Azarien napisał(a)

Kwestia interpretacji. Skoro nic nie ciągnie, to powiedz teraz dlaczego masa zagina czasoprzestrzeń?

Dlatego, że zapodajesz czas i przestrzeń, ponieważ uczyles się tego w szkole i nie wiesz o czym piszesz.

Dirac zrobil jasno, na osi wartości postawil czas i narysowal sinusoide, z tym, ze czas biegnie w nieskonczonosc.
To co widzimy naszymi odbiornikami radiowymi i to co slyszymy naszymi czujnikami zmian cisnienia nie znaczy, że wiemy wszystko.

0
unikat napisał(a)

Dlatego, że zapodajesz czas i przestrzeń
Że co z nimi robię?

nie wiesz o czym piszesz.
Interesujący pogląd.

To co widzimy naszymi odbiornikami radiowymi i to co slyszymy naszymi czujnikami zmian cisnienia nie znaczy, że wiemy wszystko.
a to się ma do tematu, jak...?

0

teraz wziety cytat z wiki

Perpetuum mobile (z łac. wiecznie ruchome) – hipotetyczna maszyna, której zasada działania, wbrew znanym prawom fizyki, umożliwiałaby jej pracę w nieskończoność.

no to czym jest kilka magnesow ustawionych na okregu np. minusem na zzzewnatrz i przyblizenie do jednego z nich magnesu?

0

Generalnie jak na razie wiemy nasz wszechświat składa się :

materia barionowa – 4%
materia ciemna – 30%
energia ciemna(antygrawitacyjność) – 66%

Ja tam nie wiem , może mam większy udział materii ciemnej w sobie.
Generalnie to wiemy że wszechświat jest tak dziwnie zrobiony że odzwierciedla to co chcemy zobaczyć.
Niektórzy posuwają sie dalej,twierdząc wręcz że to nasze postrzeganie świata stwarza go przez nas samych i nasz sposób myślenia oraz obserwacji.
W sposób przedziwny sam udział obserwatora wpływa na wyniki pomiarów i z tego względu powstają
różne teorie i każda (w miarę sensowna) jest prawdziwa zawsze z jakimś 'ale' (np.kot z kanapką)...
Ktoś obserwował kota ,ktoś inny atomy i powstały z tego dwie teorie opisujące wszechświat z który każda jest na swój sposób prawdziwa ,ale próbując opisać Wszystkie zjawiska wszechświata na jednej z nich popełniamy błąd.
np.Udział zjawisk występujących w kosmosie spokojnie przeniesiono z oddziaływań grawitacyjnych na elektryczne
i niby też to ma śmigać ...
http://video.google.com/videoplay?docid=4709040975433652394#
Mi się wydaje że świat to tylko równanie z nieskończoną ilością rozwiązań , potrzeba czegoś więcej niż tworzenie kolejnych teorii próbujących wepchnąć wszystko do jednego worka.
Czyli od d*py strony skupiamy sie raczej na 'kolejnym rozwiązaniu' niż samej istocie równania.

0
...3 napisał(a)

no to czym jest kilka magnesow ustawionych na okregu np. minusem na zzzewnatrz i przyblizenie do jednego z nich magnesu?

Karuzelą ręcznie napędzaną. Długo się kręci bo jest dobrze wyważona i ma małe opory, albo filmik jest zmanipulowany.
Magnesy nic nie wnoszą.

0

Jak tak czytam wątki związane z fizyką, to wydaje się, że jest tu wielu userów którzy zagadnienia znają lepiej niż ktokolwiek kto mnie kiedykolwiek uczył fizyki :D

0
hyde napisał(a)

Jak tak czytam wątki związane z fizyką, to wydaje się, że jest tu wielu userów którzy zagadnienia znają lepiej niż ktokolwiek kto mnie kiedykolwiek uczył fizyki :D

a uczył Cię ktoś o rozpadzie promieniotwórczym? czasie połowicznego rozpadu... pewnie jeszcze przez wiele lat będą uczyć na fizyce, ze wielkości z tym związane są stałe i niezmienne...

0
_areksum napisał(a)

przeczytałem o rozpadzie pierwiastków promieniotwórczych... a właściwie o ich czasie połowicznego rozpadu. Nie jest on stały jak dotychczas uważano, ale raz jest intensywniejszy, a raz zwalnia obroty. Prawdopodobnie neutrina mają wpływ na rozpad mniej stabilnych atomów, a te w zależności od aktywności słońca, raz w większej ilości nawiedzają ziemie, raz w mniejszej.

Link or it didn't happen.

0

Na fizyce w gimnazjum czy liceum niefizycznym uczą np że jeżeli idę z prędkością dokładnie 5 kmh w kierunku i zwrocie zgodnym z pociągiem którym jadę, względem pociągu, a pociąg jedzie dokładnie 50 kmh względem Ziemi, to moja prędkość względem Ziemi to dokładnie 55 kmh. Nie jest to prawda, a wypaczające obraz rzeczy uproszczenie. Ksiązki do fizyki dla liceum są celowo uproszczone, aby nie wprowadzać zbyt trudnych rachunków.

Poza tym fizyka to tylko matematyczne modelowanie rzeczywistości. Wielu czynników jeszcze nie znamy, więc dla uproszczenia dajemy jakieś "stałe".

0

Kończyłem fizykę, blisko 5 lat w PAN pracowałem po studiach. W w poprzednim poście chciałem powiedzieć, że fizycy, naukowcy w swoich wypowiedziach, są dużo mniej pewni, świadomi niepewności zaawansowanych teorii, które są tutaj poruszane.

0

No bo oni wymyślają teorie, a my tylko powtarzamy :)

0
hyde napisał(a)

Kończyłem fizykę, blisko 5 lat w PAN pracowałem po studiach.

To może umiesz wyjaśnić moje wątpliwości w poniżej podlinkowanym wątku? ;)
http://4programmers.net/Forum/viewtopic.php?id=165407

0

Przecież padła tam odpowiedź podparta diagramem fazowym.

Mamy przejście lód-woda-para (w klusce:)), sublimacja zachodzi wtedy kiedy w warunkach tego przejścia (okreslonych przez ciśnienie i temperaturę) nie może istnieć woda (postać ciekła). Wtedy w/w przejście odbywa się z pominięciem jedego 'kroku'.
W jakiej temperaturze i ciśnieniu jaki stan skupienia przyjmuje dana substancja pokazuje tzw. diagram fazowy dla danej substancji.

Przy ciśnieniu w jakim odbywa się zabawa z kluskami mogą istnieć 3 stany skupienia więc żaden nie będzie pominięty.

0

Dzięki, ale to jest już wyjaśnione. A czemu woda zaczyna wrzeć bardziej po wrzuceniu zimnych klusek nie wiem do tej pory.

0

Przez względną różnicę temperatur .Jeśli kluski mają -15 a woda +100 to różnica w temperaturze wynosi 115,
następuje przegrzanie wody i erupcja pary w okolicach kluska.
W ten sposób starożytni Eskimosi gotowali zamrożone kluski do -60 w letniej wodzie ,bo łatwiej im było zamrozić
kluski do odpowiedniej temperatury niż podgrzać wodę.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1