@somekind
Jeśli obecnie faktycznie zajmujesz się konfigurowaniem , to tak... Ale ja trochę nie wierzę w to, że Java jest aż taka zła.
az taka zła nie jest. nie chce siac tu rozpusty na temat jaka to java jest okropna, ale nie chce tez kłamac, dlatego powiem:
w javie trzeba na prawde duzo konfigurować i duzą część czasu zajmuje mi konfigurowanie, przez co mniej go zostaje na faktyczny rozwoj jakiegos projektu. moze jak sie juz nabierze płynnosci w tym to wtedy idzie gładko, ale mi obecnie jak krew w piach :P
@vpiotr
własciwie to nawet niepełny rok. jakos w pazdzierniku czy wrzesniu bedzie rok jak sie interesuje JEE. wczesniej raczej czysta java, swing i takie tematy. ostatnio wszystko jest przeplatane jakimis probami typu wlasnie asp.net, django, scala ror itp. ale tak po trochu zeby sie rozejrzeć
mówisz ze to dosc malo czasu? bo ja mam wrecz odwrotne wrazenie: ze zajelo mi to bardzo dlugo, a dalej nic nie wiem
prawda jest dosc drastyczna, bo w żadnej technologii nie napisaem jakiegos wiekszego projektu. raczej małe rzeczy, male projekty, odkrywanie ficzerów danego frameworka itp.
moja wiedza z tych technologii, ktore wymieniłem jest raczej taka podstawowa, do dalszego rozwoju. nie jestem jakims super ekspertem od jpa i hibernate, ale troche sie nim pobawilem - na tej zasadzie.
zaczalem odczuwac zniechecenie zwiazane z tym, ze ilosc pracy wlozonej w nauke jest odwrotnie proporcjonalna do skillow, efektow i wiedzy. duzo przy tym siedze, a mam wrażenie ze mało wiem.
dlatego przez glowe przechodza mysli o zmianie technologii. z tym ze chodzi o wybranie czegos, co jest ciekawe, interesujace i w przyszlosci mogloby mi zapewnic jakies praktyki/prace na studiach. zeby sie nie okazalo ze teraz w zaparte przycisne sie do javy, a na studiach sie okaze ze mnie to nudzi i bede od 0 startowal w czyms innym. wtedy jakby nie bylo moja wartosc jako developera spadnie na pewno.
a ze programista musi byc elastyczny to wiem :D
troche klapa, nie umiem podjac ostatecznej decyzji :|