Matura z informatyki

0

Siemka. W tym roku szykuje się do matury z informatyki.
Mam dylemat. Bo na CKE jest informacja o tym że informatyka jest przedmiotem dodatkowym, więc żeby ją zdawać musimy wybrać dodatkowy przedmiot z przedmiotów obowiązkowych. np. matma, wos czy wok itp.
Orientuje się ktoś czy żeby zdawać informatykę na poziomie rozszerzonym muszę wybierać jeszcze ten dodatkowy przedmiot?

Z góry dzięki za wszelkie odpowiedzi ;)

0

nie myslisz logicznie: zdaje sie tak : polski + obcy + przedmiot obowiazkowy np matematyka + przedmioty dodatkowe rozszerzone czyli wpierw musisz zdac jakis przedmiot obowiazkowy np matematyke...
aha dam ci rade, pisalem w tym roku mature z infy hmmm poszlo mi tak ze zrobilem furore tym ze jakos pierwszy w moim 13 tysiecznym miescie zdalem pozytywnie informatyke ( 40 % ) , pisalem zebysie sprawdzic bo tak to radze skupic sie np na matmie ! pozdro

0

No o to mi chodziło ;)
Matma mnie zupełnie nie interesuje (mimo że oczekują tego na studiach:P). Moim konikiem jest informatyka w której siedzę od długggich lat i szczerze: wiem że to ją będę właśnie zdawał, ot co! :D

0

Widać czytanie ze zrozumieniem nie jest Twoją najmocniejszą stroną... zastanowiłbym się nad dodatkowymi zajęciami z języka polskiego.

Wymagania co do zdawania egzaminu pisemnego:

język polski

język obcy nowożytny (ten sam, który został wybrany jako obowiązkowy w części ustnej)

jeden przedmiot wybrany spośród następujących:

  • biologia
  • chemia
  • fizyka i astronomia
  • geografia
  • historia
  • historia muzyki
  • historia sztuki
  • matematyka
  • wiedza o społeczeństwie
  • wiedza o tańcu
  • filozofia
  • język mniejszości etnicznej
  • informatyka
  • język łaciński i kultura antyczna

język mniejszości narodowej – dla absolwentów szkół lub oddziałów z nauczaniem języka danej mniejszości

PoP_Gniezno napisał(a)

No o to mi chodziło ;)
Matma mnie zupełnie nie interesuje (mimo że oczekują tego na studiach:P). Moim konikiem jest informatyka w której siedzę od długggich lat i szczerze: wiem że to ją będę właśnie zdawał, ot co! :D

Chyba Cię Bóg opuścił... informatyka to dziedzina matematyki, jak chcesz być durnym klepaczem to nie ma przeszkód, samodzielne rozwiązywanie bardziej złożonych problemów bez chociażby podstaw matematyki dyskretnej /oczywiście będzie na zajęciach/ - leżysz. Algorytmy, metody numeryczne, co to jest jak nie matematyka? Informatyka to nie nauka 'przy komputerze', to nauka o przetwarzaniu informacji, deterministycznym... a do czego jak nie matematyki się to przetwarzanie sprowadza?

0

deterministycznym

Niekoniecznie :P

@PoP_Gniezno - a Ty w ogóle widziałeś jakąkolwiek mature z infy na oczy? Bo jakbyś widział to raczej nie miałbyś w 'głebokim poważaniu' matury z matmy.

0

Wszystko da się sprowadzić do sytuacji deterministycznej po wyodrębnieniu IO, które podchodząc w odpowiednich kategoriach też można ująć odpowiednio. A, że same dane wejściowe deterministyczne być nie muszą to już inna sprawa, samo przetwarzanie już deterministyczne jest.

Cóż, wedle profilu jedyny znany język programowania to Delphi, HTML to język opisu dokumentu, nie programowania, tyle na ten temat... to wszystko tłumaczy. Informatyka naprawdę nie polega na klikaniu GUI.

0

Nie wyobrażam sobie bycia informatykiem-programistą bez matematyki.

0

@deus: Kocham po prostu to forum... każdy każdego obraża... wywyższa się nad innymi.... nie wiem ludzie... w domu was nie dowartościowują czy co?

W szkole mamy zupełnie inne informacje na temat matury z infy a CKE podaje inne, stąd nawet nauczyciele nie są pewni jak aktualnie to wszystko wygląda w praktyce.

Mylisz pojęcia deus:
Nie interesuję się tzw. "czystą matematyką"... w informatyce o wiele większe znaczenie mają pojedyncze działy takie jak logika a reszta zależy od kierunku w jakim chcemy dalej podążać. Będę chciał robić gry 3D to zaznajomię się z pełnym stopniu z trójwymiarową osią współrzędnych xyz, algorytmami obliczającymi odległość między najbliższymi punktami itp.

Nie tworzę programów/stron czysto matematycznych więc nie muszę znać matematyki na poziomie profesora. Owszem: Posiadam ogólną wiedzę z tego zakresu i tyle mi starcza.. będę potrzebował więcej.. nauczę się.
Chciałem tylko zaznaczyć że jak to powiedziałeś: durny klepacz często zarabia więcej od gościa znającego kilkaset algorytmów na pamięć :P

EOT dowiedziałem się tego czego dowiedzieć się chciałem i nie widzę sensu kontynuowania tego off-topic'u

//Edit:
@deus:
Tego profilu nie uzupełniałem od roku czy dwóch (z tego co wiem masz prawa moda więc pewnie możesz sobie sprawdzić)

0

Kilkaset algorytmów na pamięć to może właśnie durny klepacz znać. Umiejętność samodzielnego stworzenia roziązanie problemu, stworzenia algorytmu to coś innego...

A czym innym jest program niż zbiorem wyrażeń, równań i zbiorów, szczególnie w programowaniu funkcyjnym?

Co do daty modyfikacji profilu - takich informacji po prostu nie ma, znasz w ogóle jakiś system udostępniający takie dane? Jaki w ogóle sens takie dane by miały?

0

Ale gdzie sie z infą a bez matmy dostaniesz na dobre studia ?
to znalazłem chyba na stronie uniwersytetu wrocławskiego

Na studia nie będą kwalifikowani kandydaci, którzy nie zdali matematyki na nowej maturze.

0
PoP_Gniezno napisał(a)

@deus: Kocham po prostu to forum... każdy każdego obraża... wywyższa się nad innymi.... nie wiem ludzie... w domu was nie dowartościowują czy co?

Na autoironie ci sie zebralo? :D

Nie tworzę programów/stron czysto matematycznych więc nie muszę znać matematyki na poziomie profesora. Owszem: Posiadam ogólną wiedzę z tego zakresu i tyle mi starcza.. będę potrzebował więcej.. nauczę się.
Chciałem tylko zaznaczyć że jak to powiedziałeś: durny klepacz często zarabia więcej od gościa znającego kilkaset algorytmów na pamięć :P

'Kilkaset algorytmow na pamiec' to znaja Wikipedia i Google, informatyk ma je rozumiec i umiec zmodyfikowac do wlasnych potrzeb gdy zajdzie potrzeba. ;)

EOT dowiedziałem się tego czego dowiedzieć się chciałem i nie widzę sensu kontynuowania tego off-topic'u

Ty moze nie widzisz...</quote>

EDIT:
Da sie gdzies zapisac na kurs szybkiego odpowiadania?

0
PoP_Gniezno napisał(a)

Będę chciał robić gry 3D to zaznajomię się z pełnym stopniu z trójwymiarową osią współrzędnych xyz, algorytmami obliczającymi odległość między najbliższymi punktami itp.

idz chlopcze na studia to zweryfikujesz poglady, zeby wiedziec jak rysowanie glupiej lini dziala czy kolka to bedziesz musial sie zaznajomic z tematem funkcji uwiklanych, ktore to sa dopiero po rozniczkach, calkach, szeregach, granicach, przestrzeniach metrycznych itd itp a o grafie 3d to pomyslisz pozniej, no chyba ze dla ciebie obrot punktu wokol osi to juz opengl to fakt matma ci nie bedzie potrzebna :P

a co do matury z infy to za moich czasow (2007) byla ona prosta jak ruchanie :P
* kamasutra jest tak prosta, że sobie można wacka połamać... * deus
// deus to musisz potrenowac (byle nie ze mna), imho wacek sie nie lamie :D

a kto powiedział, że chcę trenować, stwierdzam fakt... a, i nie pochlebiaj sobie, erotomanie-gawędziarzu * deus
// [wstyd]
</li> </ul>
0

IMHO sam fakt, że na wielu(większoći?) uczelniach matura z infy nie jest brana pod uwage(bo właściwie nic sensownego nie sprawdza) już dużo wyjaśnia w tym temacie... Mam kolege na informatyce na politechnice łódzkiej i większośc czasu poświęca na nauke matematyki i fizyki, a programy to właściwie jest odpoczynek i dodatek do nauki ww. przedmiotów.

Chociaż zawsze można tworzyć stronki w php bez znajomości fizyki i też dobrze zarabiac/mieć z tego frajde - co kto lubi.

0

a ja np pisalem mature z informatyki ;) // chociaz wiadome ze bardziej zalezalo mi na matematyce ;)

matura z informatyki to zabawa za frajer bo czas ostro naciska :) i ciezko sie wyrobić ;] jak komus sie nudzi to polecam ;):)

0

też sobie w odległej przyszłości zdam z infy =]

a bez znajomości matmy to da się, tylko wolniej niż ze znajomością =]
np ruch prostoliniowy jednostajny, w programie co jakiś czas obiekt miał się przesunąć o n w kierunku celu
nie chciałem babrać się z sinusem cosinusem to odkryłem bardzo fajny trick z trójkątem, potem się skapnąłem że jakiś Tales był pierwszy =D

0

Zdawałem maturę z infy i powiem krótko: pic na wodę, fotomontaż. Bujda na resorach. Gdy składałem papier na uniwerek na infę, to okazało się, że matura z wosu (+- 80/50) daje więcej, niż ta infa (koło 40%).

Na maturze było kilka pytań o pierdoły, zadanie z excela (a podobno to było z baz danych), zabawy ze strigami, było też coś do policzenia.
To w excelu sprowadzało się do zrobienia długiej excelowej funkcji opartej na "JEŻELI()". Gdybym znał vb, było by łatwiej pewnie.
W zabawy ze stringami nie chciało mi się bawić (wyrażenia regularne i funkcje do łączenia, podmieniania, rozdzielania stringów)
To coś do policzenia sprawiło mi największą przyjemność rozwiązania. Chodziło to, że:
Mamy funkcję. Mamy policzyć pole pod nią od zera do wskazanego punktu na osi x. Można to liczyć łopatologicznie, tzn liczyć punkty po kolei :) Albo kolejne słupki. Trochę pogłówkowałem i liczyłem trapezy prostokątne (starej daty nauczyciel od infy kiedyś moją klasę zmusił tak do policzenia pi na podstawie ćwiartki pola koła). Gdybym miał rozwiązywać to po 2 semestrach matmy na zarządzaniu na WAT- wyprowadziłbym z tej cholernej funkcji całkę i ją policzył. 1/10 roboty.

Kumpel, który ze mną poszedł zdawać infę (obaj dla jaj, tyle że ja coś umiałem) grał półtorej godziny w kulki :]

Zabawa w maturę z infy dała mi satysfakcję, ale w dostaniu się na studia nie pomogła. Skutek taki, że w tym roku robię licencjat z zarządzania i po zdaniu dodatkowym fizyki (50% z marszu) zaczynam infę z opóźnieniem (na WAT).

Po przeglądzie przedmitów w planie powiem krótko: olej studia z infy, jeśli nie chcesz się guzdrać z matmą.
Na WAT będę miał 2 przedmioty informatyczne, 5 matematycznych i fizykę do tego. No i kursy wyrównawcze dodatkowe.
Pozdro!

0

Przyznasz chyba, że 40% to oszałamiający wynik nie jest? Prawda jednak, że to, że liczą wos tak samo jak informatykę, to lekkie nieporozumienie.

Widocznie to zadanie jednak powinno być rozwiązane za pomocą bazy danych (access na maturze na przykład), jak ja zdawałem maturę, to vb do niczego potrzebny nie był - przynajmniej mi - zdałem na ~90%, tracąc większość punktów na pytaniach teoretycznych.

A co do WAT, to nie uogólniaj na wszystkie uczelnie - ja na pierwszym roku (ii UWr) miałem (raczej wybrałem sobie) 3 przedmioty matematyczne i jakieś 8-9 informatycznych. Inna sprawa, że te 3 matematycznie skutecznie odsiały ludzi, którzy nie umieli myśleć abstrakcyjnie (i do tego trochę tych, co się opieprzali).

Także jeżeli ktoś nie ma ochoty uczyć się więcej myślenia abstrakcyjnego niż praktycznych rzeczy informatycznych (ale da radę), to ii UWr jest dobrym wyborem (a ci, co lubią przedmioty matematyczne, mogą oczywiście wziąć sobie więcej takich przedmiotów). A jeżeli ktoś "nie chce się guzdrać z matmą" (bo nie da rady), to niech idzie do Wyższej Szkoły Tego i Owego.

edit: co do matematyki z informatyką, to deus dobrze to ujął (poza tym, że nie zgadzam się z bezsensownością zapisywania daty modyfikacji profilu ;))

0
cepa napisał(a)

bedziesz musial sie zaznajomic z tematem funkcji uwiklanych, ktore to sa dopiero po rozniczkach, calkach, szeregach, granicach, przestrzeniach metrycznych itd itp a o grafie 3d to pomyslisz pozniej

hmm ja umiem zrobić scenę 3d w każdym języku który da mi swobodny dostęp do każdego piksela i do odrobiny matmy (fakt, działa to wolno) ale nie wiem co to jest funkcja uwikłana, nie wiem nawet co to jest różniczka czy całka, ani niczym innym o czym wspomniałeś w poście
znam tylko full matmy na poziomie podstawowym z zakresu wiedzy szkoły średniej i trochę pewnie z rozszerzonej bo umiem parę rzeczy których nas nie uczyli, ale czy to znaczy że robię to wszystko źle ? powinienem to wszystko porzucić i zacząć od nauczenia się o całkach i różniczkach ?

całkiem poważnie się pytam

0

ja dalem odpowiedz Popgniezno a wy tu sobei dyskusje urzadzacie pelny offtop, co do postu powyzej ...
Czy wy jestescie tacy tęp ize nie rozumiecie ze bez matematyki to informatyka to g**no ? nie musisz znac całke i rozniczkowania ale jak nie lubisz matmy to infa bedzie cie meczyc, oczywiscie mowie o studiach i przyszlosci bo przeciez mozna klikac w formatke w delphi np bez zadnej wiedzy matemetycznej tylko czy oto chodzi w informatyce?

0

Po pierwsze troche mnie bawią posty ludzi w 3 liceum, którzy zawzięcie krzyczą że informatyka to g**no bez matematyki. Jakoś wątpie, czy te osoby kiedykolwiek brały udział w jakimś poważniejszym projekcie. Cóż, pójdą do pracy i zobaczą, że nawet zajebiście duże systemy dobrze sobie radzą bez matematyki a napisanie chociażby prostego komponentu do takiego systemu wcale nie jest trywialne.
W drugą skrajność idą klepacze kodu, którzy tylko oglądali by znaczki na ekranie a nie są w stanie zrozumieć najprostszych algorytmów.
A prawda leży jak zwykle pośrodku. Szanujący się programista powinien znać podstawy matematyczne tego co pisze, ale też nie ma sensu przeceniać roli matematyki w realnych systemach bo się można trochę rozczarować ;p Najważniejsze to wyrobić sobie logiczne myślenie a nauka niektórych działów matematyki (np. logika, teoria liczb) w tym bardzo pomaga. Szczególnie pisanie swoich dowodów wyrabia nieschematyczne myślenie.
Natomiast takie działy jak analiza to same schematy więc jak ktoś nie zamierza programować grafiki to raczej się nie musi do tego przykładać.

0

@up: Zgadzam się....... ale autor tego tematu napisał:

Będę chciał robić gry 3D to zaznajomię się z pełnym stopniu z trójwymiarową osią współrzędnych xyz, algorytmami obliczającymi odległość między najbliższymi punktami itp.
Ale przecież gry to nie tylko grafika.... Nie będę już tutaj wspominał o SI, ani o dźwięku, zamiast tego powiem - fizyka... A co jest bardzo ważne w fizyce? ;-) No właśnie matematyka :)

0
fdsfsa napisał(a)
cepa napisał(a)

bedziesz musial sie zaznajomic z tematem funkcji uwiklanych, ktore to sa dopiero po rozniczkach, calkach, szeregach, granicach, przestrzeniach metrycznych itd itp a o grafie 3d to pomyslisz pozniej

hmm ja umiem zrobić scenę 3d w każdym języku który da mi swobodny dostęp do każdego piksela i do odrobiny matmy (fakt, działa to wolno) ale nie wiem co to jest funkcja uwikłana, nie wiem nawet co to jest różniczka czy całka, ani niczym innym o czym wspomniałeś w poście
znam tylko full matmy na poziomie podstawowym z zakresu wiedzy szkoły średniej i trochę pewnie z rozszerzonej bo umiem parę rzeczy których nas nie uczyli, ale czy to znaczy że robię to wszystko źle ? powinienem to wszystko porzucić i zacząć od nauczenia się o całkach i różniczkach ?

całkiem poważnie się pytam

jak sam napisales dziala wolno, zreszta jak @up napisal gry to m. in. fizyka a skoro twoja wiedza ogranicza sie do liceum to Ty fizyki nie widziales :P zreszta ciekawe jak bys podszedl do problemu jak np: bajer z efektami typu woda, ogien, inne dymy, albo odbicia, ciekawi mnie jak wykrywasz kolizje i inne tego typu rzeczy, a o efektach z oswietleniem to juz calkiem zapomnij. Program da sie napisac dobrze i bardzo dobrze, aktualnie siedze po 8h dziennie klepiac kod jako programista i matematyki faktycznie w tym wiele nie ma, jednak nawet w przypadku baz danych wszystko ma swoj poczatek w matematyce i bez niej by po prostu nie istnialo:P

0
cyriel napisał(a)

A co jest bardzo ważne w fizyce? ;-) No właśnie matematyka :)

Nie tylko, trzeba tez rozumiec temat i zauwazac zaleznosci miedzy wzorami, prawami itd :)
Inna sprawa to to, ze praktycznie zadna powazna uczelnia (we Wroclawiu) w zaden sposob nie punktuje matury z informatyki, i z tego wlasnie powodu lepiej porzadnie nauczyc sie matmy i fizyki i zdac je na poziomie rozszerzonym.

0
Its not me napisał(a)

praktycznie zadna powazna uczelnia (we Wroclawiu) w zaden sposob nie punktuje matury z informatyki

sugerujesz, że ii UWr poważna nie jest?

http://www.ii.uni.wroc.pl/cms/pl/candidates/recrutation

0

Punktować to prawie każda punktuje, ale i tak matma ma największe znaczenie. Jak jej dobrze nie zdasz to infa ci nic nie da

0
cepa napisał(a)

jak sam napisales dziala wolno, zreszta jak @up napisal gry to m. in. fizyka a skoro twoja wiedza ogranicza sie do liceum to Ty fizyki nie widziales :P zreszta ciekawe jak bys podszedl do problemu jak np: bajer z efektami typu woda, ogien, inne dymy, albo odbicia, ciekawi mnie jak wykrywasz kolizje i inne tego typu rzeczy, a o efektach z oswietleniem to juz calkiem zapomnij. Program da sie napisac dobrze i bardzo dobrze, aktualnie siedze po 8h dziennie klepiac kod jako programista i matematyki faktycznie w tym wiele nie ma, jednak nawet w przypadku baz danych wszystko ma swoj poczatek w matematyce i bez niej by po prostu nie istnialo:P

wiesz, nawet normalne gry działają wolno w trybie software'owym a ja mówie o renderingu w php na bibliotece gd2 ... jeszcze nie próbowałem nawet podchodzić do tworzenia gier więc faktycznie z fizyką nie wiele mam wspólnego, ale potrafiłbym na pewno uzyskać fizyke w grze podobną do tej z GTA:SA
woda to nic szczególnego, tak samo jak odbicia
ognia zrobić nie próbowałem, dym to chyba najłatwiejszy element (znaczy realistyczny może nie ale mi wystarczy efekt 2,5D znany z silnika valve'a "Source" który chyba mi nie powiesz że jest trudny w implementacji ...) nie wiem o jakich efektach z oświetleniem mówisz, jak na razie wszystko co sobie postawiłem za cel to udało mi się zrobić (oczywiście już nie w PHP ;) chociaż może spróbuję ...)
nie oceniaj ludzi po wykształceniu
w sumie Internet jest moim nauczycielem, wielu rzeczy których umiem nie znam nazwy lub znam tylko nazwę angielską - mimo to je rozumiem i stosuję
nie pamiętam żadnego algorytmu na pamięć jednak pamiętam zarys jak działają i na podstawie tego potrafię je po kilkunastu minutach zaimplementować

0

przepraszam bo troche może się trochę zapędziłem i nie doceniłem autorów GTA
w sumie fizyka tam nie jest jakaś nadzwyczajna i nie powiedziałem że taką samą ale ok - cofam to, bo nie próbowałem ...

0

hmm ja umiem zrobić scenę 3d w każdym języku który da mi swobodny dostęp do każdego piksela i do odrobiny matmy (fakt, działa to wolno) ale nie wiem co to jest funkcja uwikłana, nie wiem nawet co to jest różniczka czy całka, ani niczym innym o czym wspomniałeś w poście
znam tylko full matmy na poziomie podstawowym z zakresu wiedzy szkoły średniej i trochę pewnie z rozszerzonej bo umiem parę rzeczy których nas nie uczyli, ale czy to znaczy że robię to wszystko źle ? powinienem to wszystko porzucić i zacząć od nauczenia się o całkach i różniczkach ?

Jak to co piszesz działa i prezentuje jako taki poziom to programuj dalej, analizy nauczą Cię na każdych studiach (wszystko jedno czy uniwerek czy polibuda).

0
fdsgdsf napisał(a)

wiesz, nawet normalne gry działają wolno w trybie software'owym

wlasnie po to jest gpu aby operacje typu dodawanie i mnozenie (macierze) robic o rzad wielkosci szybciej

fdsgdsf napisał(a)

a ja mówie o renderingu w php na bibliotece gd2

gd to akurat smiech na sali i z renderowaniem czegokolwiek ma naprawde niewiele wspolnego

fdsgdsf napisał(a)

woda to nic szczególnego, tak samo jak odbicia
ognia zrobić nie próbowałem, dym to chyba najłatwiejszy element (znaczy realistyczny może nie ale mi wystarczy efekt 2,5D znany z silnika valve'a "Source" który chyba mi nie powiesz że jest trudny w implementacji ...)

realistyczne symulacje cieczy i czastek (np: dym) to zajebiscie wymagajace i ciezkie obliczenia, a à propos matmy to maly przykladzik: http://http.developer.nvidia.com/GPUGems/gpugems_ch01.html
wiesz implementacja to z reguly najprostszy i najbardziej mechaniczny etap tworzenia softu, bo aby cos zaimplementowac najpierw trzeba to wymyslec a przynajmniej poznac

fdsgdsf napisał(a)

nie oceniaj ludzi po wykształceniu
w sumie Internet jest moim nauczycielem, wielu rzeczy których umiem nie znam nazwy lub znam tylko nazwę angielską - mimo to je rozumiem i stosuję
nie pamiętam żadnego algorytmu na pamięć jednak pamiętam zarys jak działają i na podstawie tego potrafię je po kilkunastu minutach zaimplementować

nie oceniam Cie po wyszktalceniu bo sam takowego jeszcze nie mam, twierdze natomiast, ze zamiast wymyslac kolejne pseudo genialne rozwiazanie wartobyloby poznac istniejace rozwiazania danego problemu

// wlasnie mam <anal_terror> egzamin z anala ;-(
// anal to zuo! ;-(

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1