@Demonical Monk:
Pomysł całkiem ciekawy, ale... po co?
Rozwiązuje kilka problemów (np. zaznaczanie tekstu), ale ma też pewne wady.
Kod HTML mocno nam się rozrośnie. Każda litera zajmie -- ile? -- ze 20 bajtów? Zależnie od tego, jak poradzi sobie z tym kompresja i czy kompresja w ogóle będzie dostępna (i u ilu użytkowników) może to być istotny problem. To właśnie HTML jest najsłabiej keszowalny, szczególnie na witrynach ze zmienną treścią, gdy serwer po prostu nie może odpowiedzieć "Not-Modified".
Poza tym prezentacje zwykliśmy zrzucać na CSS, prawda? Takie są założenia. Tymczasem tutaj CSS nie mógłby definiować ani rozmiaru, ani koloru, ani wielu innych parametrów tekstu (zadziałać mogłyby odstępy: tracking, interlinia).
Ja nie widzę na razie powodów, by zająć się takim sposobem na podstawianie tekstu. Znasz jakieś gotowe rozwiązania?
Myślę, że sporo ze wspomnianych przeze mnie problemów dałoby się rozwiązać.
Wystarczyłoby wstawić na stronę zwykły tekst -- w paragrafach, listach i nagłówkach -- a zamianę liter na elementy img przeprowadziłby kod JavaScript. Mógłby on nawet odczytać pewne informacje z arkusza stylów (np. o kolorze i rozmiarze tekstu) i wysyłać do serwera odpowiednie żądania. URL-e obrazków mogłyby zawierać atrybuty takie jak rozmiar czy kolor tekstu; serwer generowałby to na bieżąco (oczywiście byłoby to silnie keszowane po stronie serwera).
Trochę z tym jednak zachodu i nie bardzo widzę, jak by to miało być lepsze od innych metod. Wymagałoby też porządnego komponentu serwerowego.