Nietypowy Font

0

Witam

Chciałbym użyć w tworzonej przeze mnie stronie www nietypowej czcionki. Wiem, że będzie wyświetlana ona tylko u osób posiadających ten sam font na swoich komputerach. I tu pojawia się mój problem: jak to ominąć?

Czytałem o rozwiązaniu za pomocą flasha ale chciałbym tego uniknąć. Czy istnieje jakiś skrypt, metoda aby czcionka była wyświetlana poprawnie?

Z góry dziękuję za pomoc
Pozdrawiam

:)

0

Tak, wrzucic ja w obrazkach... Jak ktos nie ma czcionki, to jej przegladarka nie uzyje. A zainstalowac nie mozesz.

PS. Flash wlasnie robi to tak, ze robi z nietypowych czcionek obrazki.

0

Mozna jeszcze probowac stosowac wbudowana css->font-face ale nie ma pewnosci (trzeba kilka formatow eot, svg, ... i bylo ich tam aby zadowolic "kazda" przegladarke). Minusy nie zadowolimy kazdej :) a i trzeba chyba miec licencje na fonta ?! ale tu juz nie wiem na 100%

0

Istnieje kilka różnych sposobów na wstawienie na stronę "żywego" tekstu (żywy to taki, który można zaznaczać, kopiować itd., więc podstawianie obrazka odpada). Oto najważniejsze z nich:
-@font-face z CSS3. Wbrew temu, co być może twierdzi @reichel, to bezpieczny i dobry sposób. I działa pod wystarczającą liczbą przeglądarek -- przy odrobinie hacków nawet w starych IE. Wystarczą dwa formaty czcionki, przy czym istnieją serwisy internetowe, które potrafią za nas dokonać konwersji. Minus jest taki, że faktycznie bywają problemy z licencją.
-sIFR. To jest jednak Flash i ja gdy tylko mogę, to NIE używam tego sposobu. Bywają problemy z precyzyjnym dopasowaniem rozmiaru tekstu, a całość trochę zwalnia. Ale jak się uprzesz, to zrobisz. Kiedyś stosowało się to rutynowo.
-Cufon. Oparty o JavaScript. Działą w różnych przeglądarkach. Stosunkowo szybki (nie używa pluginu, jak Flash), darmowy.
-Typeface. Kolejny twór JavaScriptowy. Łatwy w użyciu i działa, ale może być nieco za wolny (gdy użyjesz go tylko do nagłówków itd., powinno być OK). W sumie jednak polecam bardziej Cufona.
-Typekit. Oparty głównie o JavaScript, ale tym razem działa szybko, jest łatwy i przyjemny do stosowania. Nie ma problemów z legalnością. Byłby idealnym rozwiązaniem gdyby nie jedna wada, która całkowicie przekreśla go dla wielu webdeveloperów przyjmujących, że wszystko musi być za darmo (oprócz ich pracy :P): kosztuje. Ileś tam dolarów rocznie. Ale cały kod jest za nas hostowany na serwerze Typekita i dopóki co rok płacimy, nie musimy się o nic martwić.

Metod jest więcej, ale to są te najważniejsze, które przyszły mi do głowy.

0
bswierczynski napisał(a)

Istnieje kilka różnych sposobów na wstawienie na stronę "żywego" tekstu (żywy to taki, który można zaznaczać, kopiować itd., więc podstawianie obrazka odpada). Oto najważniejsze z nich:
-@font-face z CSS3. Wbrew temu, co być może twierdzi @reichel, to bezpieczny i dobry sposób. I działa pod wystarczającą liczbą przeglądarek -- przy odrobinie hacków nawet w starych IE. Wystarczą dwa formaty czcionki, przy czym istnieją serwisy internetowe, które potrafią za nas dokonać konwersji. Minus jest taki, że faktycznie bywają problemy z licencją.
-sIFR. To jest jednak Flash i ja gdy tylko mogę, to NIE używam tego sposobu. Bywają problemy z precyzyjnym dopasowaniem rozmiaru tekstu, a całość trochę zwalnia. Ale jak się uprzesz, to zrobisz. Kiedyś stosowało się to rutynowo.
-Cufon. Oparty o JavaScript. Działą w różnych przeglądarkach. Stosunkowo szybki (nie używa pluginu, jak Flash), darmowy.
-Typeface. Kolejny twór JavaScriptowy. Łatwy w użyciu i działa, ale może być nieco za wolny (gdy użyjesz go tylko do nagłówków itd., powinno być OK). W sumie jednak polecam bardziej Cufona.
-Typekit. Oparty głównie o JavaScript, ale tym razem działa szybko, jest łatwy i przyjemny do stosowania. Nie ma problemów z legalnością. Byłby idealnym rozwiązaniem gdyby nie jedna wada, która całkowicie przekreśla go dla wielu webdeveloperów przyjmujących, że wszystko musi być za darmo (oprócz ich pracy :P): kosztuje. Ileś tam dolarów rocznie. Ale cały kod jest za nas hostowany na serwerze Typekita i dopóki co rok płacimy, nie musimy się o nic martwić.

Metod jest więcej, ale to są te najważniejsze, które przyszły mi do głowy.

Obrazek zawsze może mieć alt, wtedy zaznaczasz grupę takich obrazków i kopiujesz.
Kopiując twój tekst na przykład otrzymuję:
że wszystko musi być za darmo (oprócz ich pracy :P): kosztuje.
Czyli wychodzi na to, że obrazek zastąpiło
:P
a więc tekst alternatywny.

0

@Demonical Monk:
Obrazek z tekstem absolutnie MUSI mieć alt. Ale to nie czyni go jeszcze żywym tekstem! W przypadku emotek lub pojedynczych wyrazów jest to jeszcze jakoś tam praktyczne (choć nie do końca). Ale zrób takie coś z głównym tekstem na stronie! Okaże się, że albo możesz zaznaczyć cały obrazek, albo nie. Nie ma nic pośredniego. Czyli nawet gdy chcesz skopiować jakiś drobny fragment, musisz zaznaczyć wszystko. Zaznaczenia nie widać na obrazku tak jak na żywym tekście (jedynie w przypadku nagłówków czy pojedynczych wyrazów jest to wygodne na rozsądnym poziomie).

Mimo wszystko nie uważam obrazków za żywy tekst.

Aha, jeśli zastosuje się techniki podstawiania obrazka przy użyciu CSS (a nie img), to to też już przestaje działać.

0
bswierczynski napisał(a)

@Demonical Monk:
Obrazek z tekstem absolutnie MUSI mieć alt. Ale to nie czyni go jeszcze żywym tekstem! W przypadku emotek lub pojedynczych wyrazów jest to jeszcze jakoś tam praktyczne (choć nie do końca). Ale zrób takie coś z głównym tekstem na stronie! Okaże się, że albo możesz zaznaczyć cały obrazek, albo nie. Nie ma nic pośredniego. Czyli nawet gdy chcesz skopiować jakiś drobny fragment, musisz zaznaczyć wszystko. Zaznaczenia nie widać na obrazku tak jak na żywym tekście (jedynie w przypadku nagłówków czy pojedynczych wyrazów jest to wygodne na rozsądnym poziomie).

Mimo wszystko nie uważam obrazków za żywy tekst.

Aha, jeśli zastosuje się techniki podstawiania obrazka przy użyciu CSS (a nie img), to to też już przestaje działać.

Myślałem o uczynieniu obrazkami pojedynczych wyrazów, czy nawet liter. One się ładnie zakeszują i nie będą pobierane przecież tysiąc razy, pod warunkiem że mamy dobre nagłówki.

0

@Demonical Monk:
Pomysł całkiem ciekawy, ale... po co?

Rozwiązuje kilka problemów (np. zaznaczanie tekstu), ale ma też pewne wady.

Kod HTML mocno nam się rozrośnie. Każda litera zajmie -- ile? -- ze 20 bajtów? Zależnie od tego, jak poradzi sobie z tym kompresja i czy kompresja w ogóle będzie dostępna (i u ilu użytkowników) może to być istotny problem. To właśnie HTML jest najsłabiej keszowalny, szczególnie na witrynach ze zmienną treścią, gdy serwer po prostu nie może odpowiedzieć "Not-Modified".

Poza tym prezentacje zwykliśmy zrzucać na CSS, prawda? Takie są założenia. Tymczasem tutaj CSS nie mógłby definiować ani rozmiaru, ani koloru, ani wielu innych parametrów tekstu (zadziałać mogłyby odstępy: tracking, interlinia).

Ja nie widzę na razie powodów, by zająć się takim sposobem na podstawianie tekstu. Znasz jakieś gotowe rozwiązania?

Myślę, że sporo ze wspomnianych przeze mnie problemów dałoby się rozwiązać.

Wystarczyłoby wstawić na stronę zwykły tekst -- w paragrafach, listach i nagłówkach -- a zamianę liter na elementy img przeprowadziłby kod JavaScript. Mógłby on nawet odczytać pewne informacje z arkusza stylów (np. o kolorze i rozmiarze tekstu) i wysyłać do serwera odpowiednie żądania. URL-e obrazków mogłyby zawierać atrybuty takie jak rozmiar czy kolor tekstu; serwer generowałby to na bieżąco (oczywiście byłoby to silnie keszowane po stronie serwera).

Trochę z tym jednak zachodu i nie bardzo widzę, jak by to miało być lepsze od innych metod. Wymagałoby też porządnego komponentu serwerowego.

0

Nie twierdzilem ze jest niebezpieczny a tylko ze trzeba sie nagimnastykowac z mnogoscia przegladarek (potem ten zapis w css troche potworka przypomina).

0

masz swoją czcionkę, niemniej jednak to może Ci się przydać kiedyś:
http://blog.alchemycode.pl/2010/05/20/szybkie-triki-podmiana-czcionki-za-pomoca-google-fonts-api/

0
dzek69 napisał(a)

masz swoją czcionkę, niemniej jednak to może Ci się przydać kiedyś:
http://blog.alchemycode.pl/2010/05/20/szybkie-triki-podmiana-czcionki-za-pomoca-google-fonts-api/

We're sorry, but your browser is not supported by the Google Font API.
To browse the fonts in the Google font directory please switch to a more modern browser.

Firefox 3.0 :/

// od dłuższego czasu ff jet w wersji 3.5 - Ł

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1