(Nie) kasowanie postów na forum

4

Witajcie!

Użytkownikom czasem zdarza się skasować swój post w ramach chęci zatrollowania/ukrycia swojej głupoty/wtf. Zmienia to strasznie przebieg wątku i często wprowadza nieporozumienia. Zasadnicza sprawa: po co całkowicie kasować posty?

Proponuję, aby Coyote zaoferował obok kasowania dodatkową możliwość - ukrycie postu. Post ukryty byłby niewidoczny dla każdego, kto nie jest moderatorem danego działu. Kasowanie postów przez użytkowników polegałoby właśnie na zwykłym ukryciu postu przed innymi użytkownikami, moderator mógłby go zobaczyć i/lub przywrócić do wątku. Powinna być pozostawiona również opcja trwałego anihilowania postu z bazy - po prostu dla moderatorów obok opcji "kasowania" opcja "ukrywania".

Dodatkowo moderator widziałby coś takiego:

deletedpost.png

Ukryty post byłby całkowicie niewidoczny dla użytkowników, osoby ze specjalnym prawem (a_show_hidden_posts?), czyli głównie moderatorzy widzieliby przedstawioną wyżej belkę z charakterystyczną ikonką (czyli po prostu zwinięty post) dającą możliwość rozwinięcia treści ukrytego posta i przywrócenia go. Dodatkowo w przypadku ukrycia przez moderatora można podać kto i z jakiej przyczyny schował post - w celach informacyjnych dla innych modów i adminów. Owa opcja podawania przyczyny powinna zostać zintegrowana z systemem raportów, powinna być możliwość łatwego wyklikania ukrycia postu z powodem "raport #12345 od użytkownika XXX", gdzie owy raport byłby też podlinkowany/częściowo zacytowany.

Czyli w praktyce obok opcji kasowania powinna dojść opcja zwykłego ukrywania - zarówno całych wątków, jak i postów. Oszczędza to wielu problemów, jak np. sytuacja, gdzie trzeba przeanalizować czy post/wątek zawiera malware, czy też nie. Przenoszenie go gdziekolwiek to karkołomna sprawa, wciśnięcie "ukryj" i zalinkowanie w dziale moderatorów brzmi znacznie wygodniej.

Dałoby się coś takiego zaimplementować?

0

Zwykli użytkownicy też powinni widzieć zwiniętą belkę.

0
grizz napisał(a):

Zwykli użytkownicy też powinni widzieć zwiniętą belkę.

Zbyteczna informacja dla zwykłego użytkownika. Posty mogą być ukryte z bardzo wielu nie zawsze chwalebnych powodów.

1

ja uważam, że po to się usuwa, żeby nikt nie widział. jeśli mają widzieć tylko moderatorzy, to czy mógłbym zostać moderatorem?

4

Mam taką propozycję ulepszenia:
Jak zgłosisz 3 bugi do Coyote to dostaniesz funkcję "Podglądacz", a za 5 zł/ m-c będziesz mógł kasować posty somekinda.

2

Jestem przeciw.

Uważam, że zalogowaniu użytkownicy (niech będzie że może z jakimś stażem) powinni zachować możliwość całkowitego kasowania swoich postów.

ja uważam, że po to się usuwa, żeby nikt nie widział. jeśli mają widzieć tylko moderatorzy, to czy mógłbym zostać moderatorem?

Dokładnie się to do tego sprowadza: powiększanie różnicy między moderatorami i administratorami a pozostałymi użytkownikami.

2

To już chyba dawniej było postulowane i powinno zostać wprowadzone. Czasem chociażby jest potrzeba przywrócenia usuniętych postów, czasem powinien zostać (niewidoczny) ślad po czyichś wygłupach.

Azarien napisał(a):

Dokładnie się to do tego sprowadza: powiększanie różnicy między moderatorami i administratorami a pozostałymi użytkownikami.
A to tu nie wiem, czy się śmiać czy płakać...

1
Azarien napisał(a):

Jestem przeciw.

Uważam, że zalogowaniu użytkownicy (niech będzie że może z jakimś stażem) powinni zachować możliwość całkowitego kasowania swoich postów.

ja uważam, że po to się usuwa, żeby nikt nie widział. jeśli mają widzieć tylko moderatorzy, to czy mógłbym zostać moderatorem?

Dokładnie się to do tego sprowadza: powiększanie różnicy między moderatorami i administratorami a pozostałymi użytkownikami.

Dobra. Specjalnie dla Ciebie symulacja przeprowadzona na jednym wątku z forum: Bliżej nieokreślony użytkownik wnerwiony na cały świat postanowił w akcie rozpaczy skasować wszystkie swoje posty w pewnym temacie.

Efekt będzie wyglądał tak: (Nie) kasowanie postów na forum
Temat traci sens, użytkownicy pomagający zostają oskarżeni o schizofrenię - odpisują sami do siebie. Z tym ficzerem przywrócenie wątku do ładu to kwestia jednego raportu i kilku kliknięć moderatora.

Skoro nie powinno być: Masz pomysł co zrobić dalej z takim wątkiem? Wywalić cały wątek i sporo przydatnych dla potomnych odpowiedzi oraz wskazówek, bo jeden user ma prawo do wolności i wypieprzenia wszystkich swoich poprzednich wypowiedzi burząc tok wątku?

4

Takich wątków jak podał Monk jest w cholerę - masa poszła do kosza, bo jakiś geniusz uznał, że może sobie pousuwać posty, skoro dostał odpowiedź. Z drugiej strony dużo było takich sytuacji, kiedy ktoś popisał wulgaryzmy, obrażał innych a po skasowaniu postów była kłótnia, że to przecież nieprawda, nic takiego nie miało miejsca - nie było możliwości wskazania na skasowany (ukryty) post, żeby pokazać stan faktyczny.

Obiema łapkami za tym pomysłem :)

0

No to jeżeli jest taka sytuacja:
post foo
post xyz
post foo
post abc
post xyz
post foo
post xyz

Niech tylko ostatni user ma możliwość usunięcia postu, a reszta może co najwyżej edytować (co można w razie czego przywrócić, prawda?).
Dzięki temu foo czy abc nie będzie mógł usunąć postu i tym samym zaburzyć sensu dyskusji.

0
Patryk27 napisał(a):

No to jeżeli jest taka sytuacja:
post foo
post xyz
post foo
post abc
post xyz
post foo
post xyz

Niech tylko ostatni user ma możliwość usunięcia postu, a reszta może co najwyżej edytować (co można w razie czego przywrócić, prawda?).
Dzięki temu foo czy abc nie będzie mógł usunąć postu i tym samym zaburzyć sensu dyskusji.

Kolejna skrajność, wyrośnie deszcz postów "moderatorzy proszę usunąć ten post" i wyjdzie na jedno. Z drugiej strony to co wspomina madmike w komentarzu - użytkownicy i tak już niedawno oberwali w sprawie edytowania, wolę jednak domniemanie niewinności i więcej ficzerów niż traktowanie każdego jak skurwiela, który chciałby tylko wszystkim zagrać na nerwach i przycinanie do minimum.

I wiesz co? Niedawno miała miejsce taka sytuacja, że script kiddie pożyczyły konto jednego użytkownika i napisały posta z jego profilu. User wrócił, pierwsze co zrobił to wywalił tą wypowiedź, czyli w praktyce dowody na to, że włamano się na jego konto. Samą sytuację odkryłem dość przypadkowo, dokładniejszych danych o włamywaczach nigdy nie uda się odzyskać.

2
Wibowit napisał(a):

Mam taką propozycję ulepszenia:
Jak zgłosisz 3 bugi do Coyote to dostaniesz funkcję "Podglądacz", a za 5 zł/ m-c będziesz mógł kasować posty somekinda.

W sumie, to dobry pomysł, połowa moich postów to i tak jednozdaniowe pierdy bez sensu, więc można je pokasować. A jeszcze jak jakiś łoś chce za to zapłacić, to czemu nie? 5 zł z pensji w Comarchu chyba też da radę odłożyć, więc nikt przez to głodował nie będzie.

A co do meritum, to jak najbardziej, niektórzy tutaj lubią popisać głupoty, a potem je kasować, moderacji pewno przydałaby się opcja szybkiego ich przywracania w celu odtworzenia wątku do czytelnego stanu.
Natomiast, zwykli użytkownicy na pewno nie powinni mieć dostępu do skasowanych postów. Po co nam dostęp np. do skasowanego przez moderatora postu z filmikiem na którym dwóch panów rucha delfina?

BTW, @Demonical Monk skasował swój dowcip primaaprilisowy, a teraz krzyczy. ;P

0

Ja jestem za.

3

Kiedys (pare ladnych lat temu) byla juz taka opcja. Ale wydawalo sie, ze nie byla za czesto uzywana, wiec nie przepisywalem jej w nowej wersji. Jednak wydaje mi sie, ze taka opcja napisana "od nowa", prawidlowo i porzadnie bylaby ciekawa :) Ja jestem za.

1

Z drugiej strony to co wspomina madmike w komentarzu - użytkownicy i tak już niedawno oberwali w sprawie edytowania,

I to jest główny (nie jedyny) powód, dla którego kasuję swoje posty: zamiast pokazywać że było 6 edycji w ciągu 3 minut (z możliwością podglądania jak post się zmieniał - a skoro go edytowałem, to znaczy że chcę by pozostał w ostatniej wersji) wolę go skasować i napisać od nowa.

Ja jestem nadal za możliwością kasowania. Co innego gdy admin wyciąga jakiegoś backupa (i tak tego nie zrobi) a co innego gdy pod jednym kliknięciem będzie miał ukrytego posta (a to będzie kuszące, by odkrywać wszystkie takie posty).

A to tu nie wiem, czy się śmiać czy płakać...
To jest wpadanie w mentalność "ja tu jestem admin i chcę móc z wami zrobić wszystko, u ha ha ha haa!"

1

Dla nas użytkowników jest to i tak bez znaczenia. Dla nas posty będą skasowane. Dla moderatorów dodatkowe narzędzie ułatwiające życie. Jestem za.

PS. Jak kiedyś walnę głupotę jakąś i skasuję swój post, to ufam, że moderator nie przywróci postu żeby się inni pośmiali :P

3
Azarien napisał(a):

A to tu nie wiem, czy się śmiać czy płakać...
To jest wpadanie w mentalność "ja tu jestem admin i chcę móc z wami zrobić wszystko, u ha ha ha haa!"
Dla mnie to co napisałeś jest albo bezsensowne, albo pisane jakimiś dziwnymi podtekstami, albo po prostu głupie. Zechciej w końcu zauważyć, że to jest forum, gdzie powstają ogromne ilości postów, gdzie przewija się masa ludzi dewastujących tematy, gdzie pojawia się masę postów, które się kasuje z powodu wandalizmu, usuwając coś co sie może przydać w opanowaniu tego wandalizmu.
To wszystko jest wprowadzane po to, żeby łatwiej było zapanować nad takim serwisem. Nikt rozsądny nie będzie wprowadzał takiej funkcjonalności "bo w końcu uda mi się złapać Azariena na błędzie i wyśmiać" - bez przesady.

0
Azarien napisał(a):

I to jest główny (nie jedyny) powód, dla którego kasuję swoje posty: zamiast pokazywać że było 6 edycji w ciągu 3 minut (z możliwością podglądania jak post się zmieniał - a skoro go edytowałem, to znaczy że chcę by pozostał w ostatniej wersji) wolę go skasować i napisać od nowa.

Co tak cennego jest w Twoich postach, które nie wyróżniają się na tle postów tysięcy innych użytkowników, coś przeoczyłem? W Innych Systemach™ tego typu rozwiązania funkcjonują od lat, niemal od zawsze, nie korzystasz z innych for dyskusyjnych? Z grup dyskusyjnych również nie korzystasz ponieważ cała historia pozostaje u każdego użytkownika? Korzystasz z portali społecznościowych? Słuchaj, tutaj jest Internet, tutaj nic nie ginie bezpowrotnie. Publikując w Internecie automatycznie sprawiasz, że treść przestaje być wyłącznie Twoją własnością, zapoznaj się zresztą z punktem
§4. 6. Regulaminu. Jaką masz gwarancję, że obecnie posty faktycznie są usuwane z bazy, może tak naprawdę wpisy znikają jedynie z tabeli post, post_text pozostaje nienaruszony? Jak nie ufasz administracji to odpal Tora i pisz z anonima, nie będziesz musiał przejmować się edycją i usuwaniem postów.

To jest wpadanie w mentalność "ja tu jestem admin i chcę móc z wami zrobić wszystko, u ha ha ha haa!"

Przecież admini mogli "zrobić wszystko" od zawsze? 4p ma własny serwer, własny skrypt, możliwości są nieograniczone. To nie są fanaberie adminów, to jest realne (i powszechne) narzędzie utrzymania ładu i zapewnienia bezpieczeństwa. "Problem" polega na tym, że 4p po prostu dostosowuje się (wreszcie) do zaleceń związanych z security, które w wypadku poważniejszych serwisów są wręcz wymogiem. Pytanie pod rozwagę: to jest spisek bezpieczników, rządów itd. czy może stoi za tym jakaś realna potrzeba? Brak takiej funkcjonalności może zostać uznany za podatność, czy na pewno bezpodstawnie?

2

Akurat u nas administratorzy to dość normalni ludzie, nie mają jakiś walących w oczy, kanarkowożółtych nicków czy podejścia w rodzaju mam władzę więc mam rację (niektórzy nawet bawią się we flame albo ogłaszają śmierć kolegów-moderatorów). Więc IMO pogłoski o wprowadzaniu tyranii są przesadzone.

0

Wiktorze, myślę, że troszkę Cię poniosło z tym ostatnim postem. Zawsze możesz po starej znajomości do mnie napisać jak zauważysz nadużywanie władzy przez administrację. Nie siedzimy już co prawda w jednej ławce u Malatyńskiej, ale zawsze chętnie wysłucham uprzejmego donosu i się do niego odniosę :)

1

Nie chodzi o konkretny przypadek, ale o zmianę, która osobiście mi się nie podoba. Dorabianie do tego ideologii było, przyznaję, nadmiarowe.
W każdym razie, wygląda na to że jestem w mniejszości. Trudno.. ;-)

4

Ale powinna być przynajmniej mozliwość usunięcia pierwszego posta, takiego na który nie ma żadnej odpowiedzi co skutkuje usunięciem całego wątku. Czyli spytałem o coś, ale po chwili uświadomiłem sobie że niepotrzebnie pytam i chcę sie z tego wycofać. A co do usuwania własnych postów w wątkach to na pewno powinna być możliwość usunięcia własnego postu który jest ostatnim w temacie. Czyli np. wysłałem odpowiedź ale potem się rozmyśliłem i doszedlem do wniosku że jednak nie chcę tu odpowiadać i usuwam mój ostatni post w wątku.

Usuwanie postów ze środka konwersacji nie powinno być możliwe i nie ma za bardzo sensu - potem ktoś czyta wątek, części postów brakuje i nie wiadomo o co chodzi. A moderator jak zechce przeczyścić wątek to i tak może to zrobić, w taki sposób żeby po tej operacji cały wątek miał logiczną ciągłość. Ewentualnie można by dać możliwość taką tylko niektórym użytkownikom, takim o których wiadomo że raczej nie mają w zwyczaju robić jakiejś rozpierduchy na forum - tu dobrym "miernikiem" mógłby być staż na forum oraz stosunek ilości postów wysłanych do usuniętych przez moderację.

Tak samo edycja własnych postów polegająca na czyszczeniu całej zawartości - to powinno działać podobnie jak edycja artykułu na wikipedii, od razu wiadomo że to akt wandalizmu i automat to błyskawicznie odwraca.

0

Jestem tutaj parę lat, i nigdy nie widziałem w tym wielkiego problemu. Nigdy mi to nie przeskadzało. Jestem za tym, by zostawić jak jest teraz.
W nowym coyote nie podoba mi też się, że nie mogę usunąć własnego postu, który ma odpowiedź. Czasami taki mój post jest bezwartościowy, bo dotyczy problemu dedykowanego (chodzi o to, że nikt inny pewnie go nie będzie mieć), a odpowiedź na niego była tak banala, że aż żal by post był w bazie i zajmował bajty .

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1